Korzystałam z życia, nie przejmowałam się tym, co może się stać. Moi przyjaciele, Josh, Mia, Cassie i Mike ostrzegali mnie. Ja myślałam tylko o tym, aby wykorzystać to co dostałam od życia, swoje atuty, swoje możliwości, swoje pieniądze. Czy nie przegięłam? Przegięłam i martwię się, a raczej jest to już pewne, że nie odwracalnie.

Ja, jak to ja postanowiłam spróbować czegoś nowego. Josh nauczył mnie jeździć na motocyklu. Ostrzegał, żeby tylko nie przyszło mi na myśl pójść na nielegalne wyścigi.

Jak pewnie się domyślacie, ja i tak postanowiłam to zrobić. Byłam na starcie, skąpo ubrana kobieta ( w tym przyp. Czyt. Dziwka) sunęła flagą w dół. W 3 sekundy miałam już prędkość ponad 150 km na godzinę, a w milisekundy, dziewczynie obok przesunęła się kierownica i wjechała we mnie. Spadając z maszyny uderzyłam tylnym płatem mózgu o asfalt.

Miałam kask, więc twarz była tylko poobijana, ale uderzenie było tak silne, że nawet nie mogłam zobaczyć się w lustrze, nie mogłam nic zobaczyć. Straciłam wzrok.

Przez następne miesiące próbowałam przyzwyczaić się do mojej wciąż nowej sytuacji, lecz nie mogłam.

Wtedy uświadomiłam sobie, że mam prawdziwych przyjaciół, którzy mnie nigdy nie opuścili i dzięki nim przetrwałam do teraz.

Mam męża, dwójkę małych dzieci i jestem szczęśliwa. Los dał mi dużo dobrego.

Pamiętajcie, aby korzystać z tego co się ma, ale z umiarem. Trzeba wszystkiego spróbować, ale nie wolno przesadzać.

OneShoty||KreatywnieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz