Rozdział 3

110 13 4
                                    

Byłam jakoś poruszona. Nie wiem czy tym prostym ludzkim gestem czy tak dużą ilością zwykłych ludzkich słów których nie słyszałam od tak dawna. A może tym uroczym uśmiechem Carla, wyjątkowym dla mnie choćby ze względu na to, że wszystkie ludzkie twarze jakie ostatnio widywałam były już tylko zgniłymi resztkami, na których od lat nie widać było uśmiechu. Niestety. A teraz stałam,trzymając w mocnym uścisku rękę Carla Grimesa i patrząc się mu w oczy. Przepraszam, oko. W końcu cofnęłam rękę.

- A więc.. - zaczęłam - kim w zasadzie jesteś? Jest was więcej?

- Tak... można tak powiedzieć. Dużo się działo ostatnio, straciliśmy wielu ludzi - wyznał z przejęciem w głosie.

- Aa co się stało?

- Długa historia - stwierdził.

- Myślę, że mamy czas.

Pokiwał powoli głową i wskazał leżący na ziemi konar drzewa. Usiedliśmy. Westchnął i zaczął opowiadać...:

- A więc nie wchodząc w szczegóły zaszliśmy za skórę pewnej dużej grupie, która szybko nas zdominowała i zmusiła do pracy na rzecz ich. Po pewnym czasie zbuntowaliśmy się, połączyliśmy z innymi grupami i ruszyliśmy na nich by się wyzwolić. Niestety przeliczyliśmy nasze umiejętności i większość z nas... no wiesz. Ci, którym udało się uratować rozdzielili się i w sumie do tej pory się nie znaleźliśmy. Pewnie i tak już nie żyją. Zostałem z ojcem i przyjacielem. Ma na imię Aaron. Najgorsze jest to, że w tej całej jadce zginęła moja malutka siostra... Boże, ona nawet nie miała szansy dorosnąć, poznać prawdziwego życia... Tęsknie za nią - z oka Carla wypłynęła łza i spłynęła po jego policzku, westchnął i kontynuował - Z resztą jak za wszystkimi przyjaciółmi. Chodź nadal mam nadzieje, że znajdziemy się kiedyś.

Nie wiedziałam co powiedzieć, więc po prostu milczałam i kiwałam głową.

A ty? Jesteś sama? - spytał po chwili ciszy.

Opowiedziałam mu w skrócie moją historię. Potem spytałam o jego matkę, gdyż mówił tylko o ojcu i siostrze.

- Zastrzeliłem ją - odpowiedział.

Przestraszyłam się nieco i spojrzałam na niego wymownie.

- To było już PO. Zaczęła rodzić Judith, ale nie było nikogo, kto byłby w stanie jej pomóc, byłem jedynie ja, ona i Maggie. Nie była w stanie zrobić nic więcej niż cesarkę, więc tak też się stało. Nie chciałem by się zmieniła potem, no i zrobiłem to. Byłem jeszcze dzieckiem...

- Tak mi przykro... - nie wiedziałam co innego mogę mu powiedzieć.

Westchnął tylko. I siedzieliśmy w tej ciszy jeszcze dobrych parę minut, gdyż za drzew wysunął sztywny, którego mój nowy przyjaciel szybko załatwił.

- Nie jest to dobre miejsce na siedzenie sobie - zauważył.

- Co ty nie powiesz...

- No więc... ilu sztywnych zabiłaś?

Nie zrozumiałam czemu zadaje mi takie dziwne pytanie. Skąt mogłam to wiedzieć...

- Wielu. Bardzo wielu - odpowiedziałam po chwili namysłu.

- A ludzi?

- Żadnego...

- Dlaczego?

- Emm... po prostu. Nie miałam powodu. Ani okazji.

Pokiwał głową.

- Chodź ze mną. Możesz do nas dołączyć. Nie będziesz już sama. Chyba ci to dobrze zrobi.

Nie potrzebowałam dalszych zachęt. Przebywanie z ludźmi było dla mnie w tej chwili największym marzeniem. Z żywymi ludźmi oczywiście.Nie potrzebowałam wiele czasu, żeby się zebrać, więc szybko wyruszyliśmy. Dowiedziałam się, że jesteśmy jakieś dwa dni drogi od miejsca pobytu grupy Carla. Idąc tak i po prostu rozmawiając czułam się tak ludzko. Tego mi na prawdę brakowało. W pewnym momencie na ręce chłopaka zobaczyłam coś... jakby bliznę.Próbowałam podnieść nieco rękaw koszuli, by zobaczyć dziwny obiekt, ale ten gwałtownie odskoczył.

- Przepraszam, nie chciałam, ale... - zaczęłam się tłumaczyć.

- To nic... - odpowiedział i powoli odsunął z tego miejsca materiał.

Wyryte w skórze nożem litery JSS.

- Kto ci to zrobił? - zapytałam.

- Ja - odpowiedział krótko

- Dlaczego?

- Miałem dziewczynę - uśmiechnął się na jej wspomnienie - tak myślę, że mogę ją tak nazwać... pisała to często. Zginęła wtedy, gdy moja siostra. Wtedy wyciąłem sobie to i obiecałem, że spełnię to. Po prostu z rozpaczy, że ją straciłem.

- A co to oznacza?

- Just Survive Somehow.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 18, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Walking loveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz