Piękna pioseneczka

27 2 0
                                    

Słońce w kolorze krwi świeciło na niebie, koguty piały, kwiaty kwitnęły. Normalny dzień wiosny. A także normalny dzień dla Joanny. Była sobota, więc Asia spała do późna, a później udała się do sklepu muzycznego po najnowszą płytę swojego ukochanego piosenkarza - Justina Biebera. Uwielbiała go całym sercem. Cały jej pokój był wyklejony plakatami z jego wizerunkiem.
Jednakże, gdy Joanna weszła do sklepu, usłyszała, że wszystkie płyty Justinka zostały już wyprzedane. Zawiedziona dziewczyna poparła w histerię. Już miała wybić szybę w sklepie, gdy zdesperowany ekspedient podszedł do niej i powiedział jej, że znalazł się jeszcze jeden, ostatni egzemplarz płyty. Niestety miał on inną okładkę, ale sprzedawca zapewniał, że w środku znajduje się muzyka Justina. Naiwna Joanna uwierzyła mu. Przyniósł on pudełko.
Dziewczyna spojrzała na okładkę. Była w ciemnej kolorystyce - dominował kolor czarny i bordowy. Było na niej napisane: Satanas meine master - Nergalsson und Dode. Asia nie przejęła się tym za bardzo. Zapłaciła za płytę i udała się do domu, by w końcu móc ją odsłuchać.
Weszła do mieszkania, zamknęła drzwi na klucz i radosnym krokiem poszła do swojego pokoju. Przywitała się z milionem Justinów i podeszła do swojego różowego odtwarzacza DVD. Wyciągnęła płytę z pudełka i z oddaniem oraz z przekonaniem o świętości tego dzieła, włożyła ją do odpowiednie miejsce. Usiadła na łóżku i pilotem włączyła sprzęt. Od razu ją sparaliżowało. To nie był jej Justinek! Mogła usłyszeć jakieś jęki i nic nie zrozumiany tekst piosenki którą śpiewał jakiś człowiek, który na pewno musiał mieć krtań wielkości strusiego jajka! Dosłownie! To był jakiś charkot, a nie muzyka. Niestety Joanna nie umiała ruszyć się z miejsca.
Niespodziewanie przed jej oczyma ukazała się jakaś stara babcia ubrana na czarno. Usiadła obok belieberki i objęła jej nadgarstki swoimi rękoma. Ni stąd, ni zowąd, w prawej dłoni dziewczyny znalazło się ostrze z żyletki. Ręka była kontrolowana przez starszą kobietę. Podniosła ją na wysokość szyi Asi i przybliżyła ją do niej. Zamaszystym ruchem narysowała ciemnoczerwoną wstęgę na ciele. Krew tryskała na wszystkie strony, w tym na ukochane plakaty Justina Biebera. Joanna nie mogła uwierzyć, że właśnie popełnia samobójstwo.
Śmierć wraz z Nergalssonem zaśpiewała ostatni wers kończącej się już piosenki. In my arms you will give up the ghost.
I ruszyła, znużona swoją niekończącą się podróżą i zadaniem zarazem.

Bajki i bajeczkiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz