11

698 39 2
                                    


To znowu Jessica dałaby sobie spokój i zostawiłaby mnie i Martinusa-mówiłam w myślach oraz patrzyłam się na tinusa jak właśnie blokuje tą głupią blądyni z tlenionymi włosami.

Leżeliśmy sobie i oglądaliśmy różne filmiki na you tubę. Czas nas gonił, ponieważ dochodziła godzina 17.

-Martinus przygotujesz popcorn ? Ja w tym czasie przygotuje dla nas wszystkich miejsce na kanapie i ogarnę filmy-poprosiłam oraz ruszyłam w stronę salonu z tinusem, aby wyrobić mojego brata sprzed telewizora.

Słyszę pytanie do drzwi. Jest to Alice z Marcusem.

- hejka ! Zapraszam chodźcie-otworzyłam im drzwi, żeby mogli wejść.

Na stole leżał już nasze smakołyki na film. Alice z Marcusem wzięli koce oraz poduszki i usiedliśmy wszyscy razem przed telewizorem. Po jakiś 35 minutach chłopcom znudził sie popcorn więc poprosili o jakiś kanapki. Ja z moja przyjaciółka poszliśmy do kuchni.

- No Alice jesteśmy same, opowiadaj co się działo na czas mojego tak jakby niezainteresowania Tobą-spytała.

- Mam wielki problem- powiedziała ze smutną miną tak Jakby jakaś najbliższa osoba by jej zmarła.

- Alice co się dzieje-objęłam przyjaciółkę, bo widziałam, że jej krople łzy spływają po policzku.

- Za bardzo kocham Marcus i ... - zaczęła mówić, ale spojrzała sie w stronę chłopaków a następnie usiadła na krześle w kuchni i trząść i płakać-Marcus mnie zdradził. Kocham co najbardziej na świecie a on mnie zdradził ! Boję się to Stracić, Ale zrobił mi krzywdę-Alice krzyknęła i usłyszeli to niestety chłopcy.

-Marcus i Martinus szybko w stali i chcieli do nas podejść, ale ruchem ręki kazałam iść im usiąść i nawet się nie zbliżać.

- Alice ... ja o tym wiedziałam Wcześniej, Ale bałam Ci się to powiedzieć, bo wiem jak Marcus na Ciebie działa i jak bardzo, bo kochasz- starałam się otrzeć jej Łzy, Ale ona niedopuszczała mnie do tego.

- Nadia co ja mam z nim zrobić?! Ja co kocham ! - powiedziała, po czym w ubiegłą z domu.

Marcus ona już o wszystkim wie ! - zaczęłam wydzierać się na niego.

- O nie ... - powiedział i też wybiegł z domu, aby szukać Alice.

Z nerwów usiadłam i zaczęłam płakać. Koło mnie poczułam jak materac się ugiął, był przy mnie Martinus. Zaczął mnie pocieszać, że to nie moja wina, że tak się stało.

Strasznie płakałam i z tego wszystkiego położyłam się na kanapie a Martinus Koło mnie i odkrył nas kocem.

Następny dzień.

- Nadia ?! - był to głos mojej mamy, z którego można było usłyszeć ze jest bardzo zaskoczona tym że przy mnie jest Martinus.

- Eee mamo wyjaśnię Ci później ... i odrazu odpowiem na zbędne pytanie ,,Tak jest moim chłopakiem''- powiedziałam tak, aby uświadomić moją mamę.

Przypomniałam sobie wczorajsza są sytuacje i szybko obudziłam Martinus i kazałam iść do mojego pokoju, aby tam spał a ja pojadę na chwilę do Alice.

Gdy byłam przed jej domem nie pukajac do drzwi weszłam i pobiegłem po schodach do pokoju Alice.

Ujrzałam na podłodze potargane zdjęcia z złotym serduszkiem ktory podarował jej Marcus. Alice siedziała w kącie płacząc.

- Alice co się dzieje proszę powiedz mi - powiedziałam i przytuliłam się do niej. Usłyszałam cichcesz stykniecie czegoś metalowego o podłogę. Nie zapomnę tego widoku. Była to żyletka.

-Alice nie ! Nie wolno tak ! Marcus to nie cały świat dasz sobie radę-uciszałam z płaczu Alice-Nie popuszczę Jessice tego, co zrobiła, chociaż że od niedawna nie ufam marcusowi to wierzę mu ze on jej nie pocałował.

Wyszłam z pokoju Alice i ...

*Hej przypominam wam głosowaniu :)

Letnia miłość M&MWhere stories live. Discover now