Urodziłam się tam i tysiące razy tam umarłam. Barcelona to miejsce, gdzie nigdy nie zostałam na dłużej niż kilka miesięcy, to miasto, gdzie nigdy nie musiałam się spieszyć. To miasto, gdzie miałam wszystko, tam była moja rodzina, mój dom, bezpieczeństwo. Kiedyś myślałam, że byłam tam bezpieczna, bo nie było tam ojca. A potem nie myślałam już nic. Bo kiedy zniknął mój dom, kiedy nie zostało nic tylko wspomnienie długiego korytarza i mojego hamaku w patio zdałam sobie sprawę, że tak naprawdę w moim życiu był tylko cień mojego ojca, zawsze górujący, czuwający gotów zniszczyć wszystko. To mnie nie zabiło, moją mamę owszem. Była jeszcze Margot, była też Maria Jesus. A potem przestało to być "moje" miasto, zobaczyłam, że ludzie są tylko mili, kiedy wiedzą, że masz pieniądze. A kiedy ludzie zaczynają znikać i nie masz czasu się z nimi pożegnać już nie czujesz się jak dziecko, już nie uśmiechasz się tak często, bo nadal widzisz szpital i jarzeniówkę, która musi ciągle migotać i noce, kiedy nie możesz spać, bo może to już teraz. A potem się dowiadujesz, że poprosiła, żeby ją odłączyć, a ciebie już tam nie ma albo dowiadujesz się, że rak "zjadł" ją w tydzień i dowiadujesz się po czasie, nagle coś się rozpada. Nagle to miasto to już tylko ból, bo przestaje być domem gdzie są parki z żółwiami i otwarcia wystaw w starych pałacach, a staje się miastem duchów i wspomnień, które wbijają ci nóż w plecy z każdym krokiem i rana staje się coraz większa, ale już nie krwawisz. Barcelona to miasto, gdzie dostałam wszystko zaczynając od własnego życia i gdzie tracę wszystko. I wracam tam i wyjeżdżam, i może to też jest jakaś forma tortury, ale większą torturą by było nie móc tam wrócić i przezywać wszystkiego na nowo. To miasto jest mitem przełomu, bo wiedziałam, że osiągnęłam kres dzieciństwa, kiedy zdałam sobie sprawę, że dorośli w moim życiu nie wiedzą więcej ode mnie.
YOU ARE READING
Mity
Non-FictionTo właściwie praca, którą musiałam napisać na lekcji. Pierwszy tekst to Mit dzieciństwa, drugi jest Mitem dojrzewania i ostatni Mitem przełomu.