W kolejnym rozdziale tego dzieUa możemy dowiedzieć się, że chłopak zawiUdł główną bohaterkę Rurzę. Ciekawe, prawda? Taka romantyczna historia. Bohaterowie Hodzą na kawE i jest im ze sobą bardzo dobrze. Tylko zastanawiam się, czy przez taki długo czas ta kawa i lody im się nie znudziły? W końcu minOŁ rok! Jakby niemożliwe, prawda? Czekajcie...jednak faktycznie niemożliwe. Dlaczego? Bo takie słowa nie istnieją! Jak głupim trzeba być, żeby tak pisać?! Chyba muszę się aŁtoreczek zapytać, ale najpierw kupię wszystkim po słowniku.
Ojej, byłaś HORA? To takie smutne. A na co horowalaś? Na cukszycę, czy na bul uha?
Zero przecinków, zero ortografii i jeszcze zero sensu. Lekcje zaczynają się zazwyczaj o godzinie ósmej, więc kto chodzi o tej godzinie do kawiarni? Oczywiście pomijam fakt, że główna bohaterka raczej inteligencją nie grzeszy, a w małej ilości szkół są kawiarnie, a jak już są, to w tych lepszych szkołach.Wzięłaś jego gorONCOM czekoladE? Nigdy wcześniej nie słyszałam o takim napoju. A dlaczego wylałaś ten napój na małpę? Za znęcanie się nad zwierzętami jest kara! W dodatku to nie małpa cię zdradziła, tylko ten twój chłopak, więc czemu nie oblałaś czekoladą chłopaka?
Zastanawia mnie też to, że ten chłopak unie mówić w języku zwierząt, bo zakładam, że ze sobą rozmawiali. Chyba mamy nowego doktora Dolittle!
W następnych linijkach rozgrywa się istny dramat i komedia!
Nie dość, że małpa rozmawia przez telefon i wzywa policję (ja właśnie wzywam lekarza) za nic (jak z treści wynika nie było uszczerbku na zdrowiu), to jeszcze Rurza muwi, że zapłaci policji kałcie. i planuje ZEMSTE (cokolwiek to oznacza).
Robi się groźnie!
YOU ARE READING
aŁtoreczki i inne Marysie
HumorNajlepsze dzieua naszych kochanych aŁtoreczek! UWAGA: czytasz na własną odpowiedzialność!