# 10

608 33 5
                                    

[Jeff]- odbierz no dalej!- niecierpliwie czekał 

[Toby]- halo Jeff? Czego chcesz?- odpowiedział 

[Jeff]- musisz mi pomóc!-wydarł się 

[Toby]- ciszej bo będziesz płacił za wizyte u laryngologa - zaśmiał się

[Jeff]- to nie czas na żarty -odwarkną

[Toby]- no mów w czym mam ci pomóc- powiedział

[Jeff]- masz powiedzieć Rose że nie ma raka- odpowiedział

[Toby]- czemu sam tego nie zrobisz?- zapytał znudzony rozmową

[Jeff]- gdybym mógł to bym to zrobił chyba tojest jasne?- pwoiedział wkurzony

[Toby]- dobra dobra już ide- szybko odpowiedział i się rozłączył

~oczami Tobyieg~

[Toby]- dobra ruszam dupe i lece- pomyślałem i wstałem z  fotela

*przy szpitalu*

[Toby]-gdzie leży Rosa Starlight?

[pielęgniarka]- w sali numer 5

szybkim ruchem odwruciłem się w strone drzwi od sali i weszłem tam 

[Toby]- ty jesteś Rose?

[Rose]- t-tak a ty?

[Toby]- jestem Toby kolega twojego chłopaka

[Rose]- hmm Toby...Toby coś mi to mówi... chwila czy to nie ty nagrałeś go jak

mówił że mnie kocha?

[Toby]- tak to ja

[Rose]- czego tu chcesz?

[Toby]-Jeff kazał mi przekazać że nie masz raka

[Rose]- jak to?

[Toby]- nie wiem jego się pytaj 

[Rose]- nie mam jak - westchneła

[Toby]- czekaj mam telefon zadzwonie do niego 

wyciągnełem telefon z kieszeni i wybrałem numer Jeffa po czym dałem go Rosie

~oczami Rosy~

wziełam telefon od Tobyiego gdy usłyszałam głos Jeffa łza szczęścia spłyneła mi po poliku 

--------------------------------------------------------------------------------------------------

Ohayo ! emmm chyba za dużo anime xd więc dziś napisałam kolejny rozdział mojej piknej książki xd dziękuje za taką waszą aktywność jesteście mega kocham was :* 

Ta jedyna-Jeff the killerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz