#6

171 9 0
                                    

4 lipca

Wstałam poszłam do łazienki i zrobiłam poranną rutyne. Ubrałam się w to :

Włosy związałam w kitkę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Włosy związałam w kitkę. Dziewczyny jeszcze się szykowały więc ja zeszłam na dół na śniadanie. Ktoś złapał mnie za nadgarstek tym kimś był pan Artur Sikorski.

- Hej Asia ty znasz może jakąś Zuzie Trelikowską ? - What? Czy mu właśnie chodzi o Zuzkę?
-Hej tak znam ją a coś się stało ? -pyłam zdziwiona i to bardzo.
- No wiesz oprócz tego że zawróciła w głowie Jeremiemu to nic- what?!
- No powiem ci szczerze że ona o nim też. - powiedziałam
- A co ty na by ich zeswatać - zapowiada się ciekawie.
- Dziś urządzimy dla nich piknik w lesie - powiedzieliśmy chórem po czym zaczeliśmy się śmiać.
- Dobra Artur chodź na stołówkę bo jestem głodna. - powiedziałam do Artura po czym złapałam go za nadgarstek. Po śnaidaniu poszliśmy do Rema powiedzieliśmy mu o tym po czym poszliśmy do lasu po urządzonym pikniku poszliśmy znaczy ja poszłam po Zuzie a Artur po Jeremiego po ich pikniku Zuzia powiedział mi że jest z Jeremim parą bardzo się ucieszyłam. Później poszliśmy na obiad. Dziś zajęć nie było. Później poszłam do pokoju gadałam z dziewczynami do kolacj bliżej poznałam Anie i Martyne. Po kolacj poszłam się umyć przebrać w piżame i sapć.

Przepraszam że taki krótki rozdział ale nie mam weny 😢. Myśle że mi wybaczycie i Dziękuję wam za 102 obserwujących cieszę się że ktoś to czyta 😊😘💝. Jesteście najlepsi. Nie zapomnijcie o gwiazdce i komentarzu. Dziękuję jeszcze raz i miłego dnia\ wieczoru💖😊😘💝

,,Czy tylko przyjaźń? - A.S"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz