Piątka przyjaciół weszła do starej i zniszczonej świątyni na środku, której stała dwudziestoletnia kobieta jej wygląd trudno było określić przez pół mrok panujący w ruinach, a jedynym światłem kilka zabytkowych świeczników na których stały zapalone świece po których spływał topniejący wosk. Kobieta słysząc ich kroki wyjęła ostrze z gorącego węgla, a szczęk wyjmowanego miecza był na tyle głośny, że z jednej ze starych ścian odpadły kolejne kamienie, zaś zaostrzony oraz czerwony od żaru początek wyciągnęła przed siebie. Piątka młodych ludzi stanęła kilka kroków przed ostrzem, a dziewczyna o miedzianym kolorze włosów w którą gorący miecz był wycelowany cofnęła się o krok, aby napewno nie zostać nim zraniona
— kim jesteście? — powiedziała kobieta bez emocji, a jej głos roznosił się echem po całym kościele
— Aleksa Fox — powiedziała miedziano włosa bardziej zasłaniając dwu kolorowe tęczówki
— Ranga? — wysyczała, a oczy dziewczyny zaczęły biegać po pomieszczeniu jak wypuszczony z klatki chochlik — Ranga?! — wrzasnęła zniecierpliwiona robiąc szybki i pewny krok w przód, a dwu kolorowo oka automatyczny w tył
Pozostała czwórka młodych osobników stała sparaliżowana na swoich miejscach, ale chciała pomóc przyjaciółce, która obecnie nie była w dogodnej sytuacji. Aleksa stanęła, a kobieta tuż przy jej szyi trzymała już wychłodzone ostrze, które nawet na chwile nie zadrżało, a wydawało się ciężkie przez wszelkie ozdoby
— Najwyższa Kapłanka — skłamała, a kobieta nie wyczuwając w jej głosie kłamstwa odsunęła od niej ostrze przysuwając je do gardła zielonookiego szatyna, który automatycznie ruszył do tyłu, aby być w bezpiecznej odległości od miecza
— Robert Deniro — powiedział przestraszony ostrzem które się zbliżało z każdą chwilą — Mam rangę Łucznika — pokazał na swój łuk na plecach
Kobieta kiwnęła głową i przekierowała ostrze na szarooką brunetkę która od razu stanęła na baczność przed starszą od siebie kobietą jednocześnie robiąc spocznij oraz szybko zakładając niesforną brązową grzywkę, która wpadała jej obecnie do oczu za ucho. Po chwili zaczęła bawić się krótkimi falowanymi włosami
— Gabriela Dagno — powiedziała szybko prawie nie zrozumiale, ale spokojnie — Ranga Medyka
Ostrze przesunęło się dalej do identycznej dziewczyny, która w przeciwieństwie do siostry zaczęła się rozglądać po całych ruinach oraz bawić się rękoma, które szybko i sprawnie poprawiły czarno-błękitne okulary na nosie nastolatki, która dalej nie wiedziała co powiedzieć, a kobieta patrzyła na nią zniecierpliwiona brakiem odpowiedzi od jednej z bliźniaczek Dagno
— Renata Dagno — przedstawiła się — Maga
Przesunąwszy się miecz dalej zatrzymał się przy ostatnim osobniku, którego włosy przypominały pomarańcz, a oczy szczere złoto stał niewzruszony ostrzem zbliżającym się powoli do jego gardła, aby poharatać je jak wygłodniały sęp na pustyni Mirażu
— Alex Kanea — wypowiedział spokojnie, co zdziwiło dwudziestolatkę i jego przyjaciół — Mam range... — przerwał na chwile, aby pomyśleć nad odpowiedź od której zależało jego życie — Wojownika
Kobieta znów schowała miecz do czerwonego od żaru węgla i wyprostowała się przed przyjaciółmi którzy przed momentem stanęli w rzędzie jak profesjonalni żołnierze, a ona jeszcze raz przyjrzała się piątce przybyłych po kolei
— chodzicie za mną — rozkazała — a przy okazji opowiecie mi jak tu trafiliście po drodze
Dwudziestolatka ruszyła w głąb ruin, a oni za nią. Idąc tak w egipskich ciemnościach oraz grobowej ciszy która przerywały kroki stawiane na czerwono-biało-czarną niezbyt czystą przez sadze i pył posadzkę zniszczonej świątyni z czasów renesansu. Stare i powybijane witraże z podobiznami bogów wpatrywały się do środka jak prawdziwi skazańcy lub niewolnicy, dawniej kamienne ściany bez ubytków teraz powstawały w nich nowe okna przez które wpadało by światło, gdyby nie fakt, że owa zrujnowana kaplica znajdował się pod ziemią w wielkiej wykopanej już przed laty przez dawne demony zamieszkujące nasz świat nie te w bibliach przedstawione jako złe postacie, które miały za zadanie nas do czegoś skusić. To brednie demony miały i mają utrzymywać nasz świat w odpowiedniej równowadze pomiędzy mitem, a realną rzeczywistością...
YOU ARE READING
Świat Demonów
ParanormalKażdy z nas zna te stwory i pierwsza myśl to ludzie ubrani na czarno z ciemnymi włosami lub dziwne stworzenia itp... Ja przedstawić chce je w innym świetle? Tak to dobre określenie do tego co chcesz zrobić