W naszej sypialni, odwracam się od męża, ściągając z siebie bluzkę. On kładzie się, nakrywa cienkim, wzorzystym, dopasowanym do wystroju sypialni kocem, odwrócony do mnie plecami. Ja siadam, ubrana już w koszulę nocną, i pociągłymi ruchami czeszę swoje długie włosy, pasmo po paśmie, tymi samymi dłońmi, którymi jutro będę zmywać ślady butów ratowników medycznych z podłogi i przeszukiwać pokój własnej córki. Z trudem przełykam ślinę, gdy myślę o czekającej ją nocy w szpitalnym łóżku, podczas gdy sama się kładę, od razu przymykając oczy.— Czy to nasza wina? — pytam szeptem, wiedząc, że Arthur nie śpi.
Odpowiada mi cisza.
CZYTASZ
Nasza córka
Short Story"Odebranie sobie życia. Interesujące wyrażenie, komu je odbierasz? Kiedy się skończy, to nie ty będziesz za nim tęsknić. Twoja własna śmierć jest czymś, co przytrafia się wszystkim dookoła. Twoje życie nie jest twoim własnym, więc trzymaj od niego r...