W tym samym dniu kiedy zostawił ją samą w klasie, miał wyrzuty sumienia. Postanowił ją przeprosić. Stojąc już pod drzwiami jej domu, nacisnął dzwonek, po chwili otworzył mu jej ojciec, spojrzał i powiedział:
-Ty jesteś Kai tak?
-T...tak proszę pana...
-Zanim cie wpuszczę to wyjaśnijmy sobie pewną rzecz jasne? Hyoryn dużo o tobie opowiadała, że jesteś świetnym przyjacielem, ale dziś się na tobie zawiodłem Kai. Może i jestem złym ojcem, ale kocham moją córkę. Teraz możesz do niej iść... tylko pamiętaj, jeszcze raz się na tobie zawiodę, a dowiesz się co to znaczy zły człowiek.- pogroził mu palcem i stojąc tyłem zapalił papierosa.Po wejściu poczuł słodki smak czekolady, taki sam jaki czuł w swojej kuchni jak dziewczyna przygotowywała mu gorącą czekoladę. Powróciły wspomnienia.
Stojąc pierwszy raz pod drzwiami jej pokoju miał pustkę w głowie, zadawał sobie pytanie "Co mam jej powiedzieć?", "Jak ją przeprosić?"... Wiele pytań bez odpowiedzi. Kątem oka zobaczył rodziców dziewczyny, stali i się przyglądali, w oczach mieli strach i niepewność. W końcu odważył się zapukać, usłyszał tylko krótkie i ciche jęknięcie i cichutkie kroki w stronę drzwi.
-Mamo zostaw mnie, chce tu zostać.W oczach chłopaka pojawiły się łzy. Skrzywdził kogoś, kogo chronił całe życie.
Powoli otworzył drzwi, bał się wejść, bał się jej wzroku.-Hyoryn... -powiedział tak cicho, że tylko Ona mogła usłyszeć.
-Nie wrócę tam Kai, nie chce- rozpłakała się, chłopak bez wahania podszedł i przytulił dziewczynę najmocniej jak umiał.
Dziewczyna protestowała ile mogła, nie chciała bliskości nikogo, po chwili zrezygnowała, nie mogła wygrać z kimś na kim tak bardzo jej zależy.
-Zostaniesz na noc?- cicho zapytała. Nie czekając na odpowiedź objęła chłopaka i nie miała zamiaru puszczać.
-Przecież wiesz.
Trwali tak chwilę, w ciszy, tylko oni, nikt inny. Po chwili położyli się do łóżka.
Zasypiając przytuleni myśleli tylko o sobie nawzajem, pochłonięci w ciszy.
Mieli tylko siebie.
CZYTASZ
Be My Baby!
RandomKai spotyka swoją przyjaciółkę z dzieciństwa, jej oczy błyszczą jak gwiazdy, jak te, w których zakochał się w dzieciństwie. Przy Hyoryn stoi mały chłopczyk trzymający ją za rękę. -Kai, to jest mój syn. Uwaga! Zmieniony wiek bohaterów!!