PofyFaczka Dżastina - Ciąg dalszy

915 60 86
                                    

No i przydzielam Nagrodę Złamanych ołówków AŁtorek
agreen_96
Gratuluję!

do pokoju fpadło efbijaj a ja byłam goła nie fspominajonc o dżastinie
Okej... ಠ-ಠ
"Co wy tó robicie" Sapytał dżastin bardzo sie wstydizłam i odkryłam się kocem
"Otpieramy cię z tond bo zostałeś porfany" Powiedział jeden akent.
Czy tylko ja przeczytałam "Akcent"? xD
"sostaje tó" spżeciwiau sie dżastin
"Tó" xD
"Nie dżastin musisz iść zobaczymy się kiedyś jeszcze" sapytałam smutna
"Nie raczej nie" Powiedział
"Pszespałam sie z toboą a ty mi muwisz rze sie nie spotkamy" kszyknełam
Trzeba było myśleć, komu się daje xD
"Rzucie jest okrutne a ja nie mam czasu i musze jezidić po siwiecie kohanie" powiedział
Rzucie np, gumy do żucia?
"Dlaczego" puakałam
"Nie puacz porfij mnie jeszcze raz i rubmy to jeszcze raz" dżastin klenknoł i wyseptau mi do uha koham go
Jebłam i nie wstaję xD 😂
"Koham cie dżastin" powiedziałam a efbijaj zabrało dżastina a ja się popuakałam

Ortografia? Nie dziękuję. | Czyli najgorsze na Wattpad.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz