Śmierć

368 25 18
                                    

Zatrzymali się. Twilight położyła się na ziemi, wyczerpana podróżą. Musieli przejść nad lawą. Byli poparzeni na całym ciele. Sombra położył się przy ścianie. Schłodziła jego plecy i twarz. Potem Twilight podeszła do ściany i została przy niej na tak długo, jak to możliwe.

- Sombra... - głos zamierał jej w ustach.

- Tak? - spytał.

- Umieram.

- Nie mów tak.

- Ale ja... przerwała i zaczęła kaszleć.

Sombra okrył jej brzuch peleryną i przytulił. Zaczął płakać. Candy podeszła do niego.

- Sombra, mogę cię prosić na chwilkę? - powiedziała przesłodzonym głosem.

- Oczywiście - powiedział i obtarł łzy.

- Ucieknijmy. Zostawmy tu Twilight. Prędzej czy później i tak umrze.

- C-co? - spytał.

-Ucieknijmy i zostawmy Twilight.

- Chyba cię coś pogieło. Ja jej nigdy nie zostanie.

- Nie pozostawiasz mi wyboru...

Candy zaczęła celować w Sombrę. Lecz on odskoczył. Za chwilę znowu to zrobiła. Czerwony róg jednorożca wycelował w klacz. Po chwili dwa promienie zderzyły się ze sobą. Candy powiększyła swój promień. Jednak Sombra nie dał za wygraną. Chciał bronić ukochaną. Po chwili Candy przestała, jakby się poddała. Lecz nie. Ona raczej wycelowała zielonym promieniem w Sombrę. Widać było, że już nie ma sił. Jeszcze trochę, a już będzie po nim. Jednak różowy jednorożec przewrócił się. Spojrzał za siebie. Widział swoją ukochaną, jak stała na kopytkach. Wyczarowała przed chwilą promień, który przewrócił Candy. Sombra podbiegł do niej.

- Kochanie, nie powinnaś wstawać.

- Ssssombra, uważaj... - powiedziała i zemdlała. 

- Skarbie? - powiedział cicho - Twilight? Twilight zbudź się. Proszę, nie opuszczaj mnie! Nie! Twilight.

Przytulił ją. Przyłożył ucho do jej piersi. Jej serce nie biło już.

- Twilight, nie rób mi tego teraz - powiedział, a z jego oczu popłynęły szczere łzy. Spłynęły prosto na jej serce. Sombra dalej był do niej przytulony. Nagle wokół nich zaczęła się unosić różowa magia. Siwy jednorożec otworzył oczy. Jego ukochana obudziła się. Na jej ciele zniknęły wszelkie ślady cięć, oparzeń i zadrapań. Otworzyła oczy. Sombra przytulał ją.

- Sombra? Uratowałeś mnie... Dziękuję - powiedziała i rzuciła mu się na szyję.


Twibra - Miłość od pierwszego wejrzeniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz