Prolog

101 8 0
                                    

Gdyby nie namowy Ginny, nigdy bym się nie zgodziła. Lecz ona wiedziała, że tylko dzięki temu będę szczęśliwa. Otworzyłam własną firmę z eliksirami. Przez kryzys w Ministerstwie Magii dużo osób przyszło na rozmowę kwalifikacyjną, lecz tylko najlepsi się dostali. Chciałam żeby wszystko wyszło idealnie.

Brakowało tylko dwóch osób...

*~*~*~*~*

Czy ojciec musiał być taki lekkomyślny?

Cholerne uzależnienie.

Cholerny poker.

Cholerny alkohol.

Cholerny ojciec.

Założyć się o cały majątek! Takiego idioty świat jeszcze nie widział. Miałem ochotę go zabić.

Teraz mam skalać te przepiękne ręce jakąś pracą?



Brand New Day - DramioneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz