Więc zaczełam malować farbami
I idzie mi fatalnieGdyby zobaczył to mały ksiaże pewnie powiedziałby :
- katastrofa !
Była to moja pierwsza praca farbami od kilku lat
I do tego jeszcze nigdy nie malowałam na sztaludze
Więc wszystko jest krzywo
Nie będę się na temat tego nawet rozpisywać bo nie mogę poprostu na to patrzeć...xdTo już jest nieco lepsze bo ogarnełam coś takiego jak malowanie warstwami
Co nie znaczy że ta praca mi się podoba bo najchętniej wrzuciłabym ją do ogniska i patrzyła jak płonie xd
Te brązowe coś to doniczka xdDodam jeszcze że wszystkie trzy malowałam z obserwacji
W sensie że miałam postawione coś przed sobą
I przeważnie rysuje z zdj więc to było kolejne utrudnienie dla mnie...I trzecia praca
Tak troszke widać nad którymi liśćmi starałam sie najbardziej
Na dole jest biało bo mam białe biurko ok
Ta doniczka wygląda jakby lewitowała nad tym niebieskim materiałem xd
Myślę że w porównaniu z pierwszą pracą zrobiłam już jakiś postęp xdA jeśli chodzi o tą pracę
To rysując ją przebrałam specjalnie koszulkę na jakąś starą
po czym wylałam na siebie wodę po farbkach
I Byłoby ok gdyby nie fakt że stara koszulka zostala nienaruszona
a zawartosc kubka wylądowała na spodniach...
Chyba będę malować w pelerynie
tak będzie bezpieczniej ... :x