✦Hex✦

301 41 20
                                    


Dreszcze. Zimny pot. Strach. Krąży we mnie. Głos. Ucicha. Oddala się.

Las i panujący tu mrok. Poczucie ścisku, który oplata moją duszę. Ręka... znajdująca się na mojej twarzy.

Leżę na ziemi, a ból przeszywa moje ciało.

Nie mogę wstać. Moje kończyny są złamane, a obraz rozmazuje się. Chcę krzyczeć, ale moje gardło przepełnione jest krwią.

Widzę go. Jest tu. Daleko.

Obraz, którego nigdy nie chciałbym zobaczyć.

Martwe ciało wrzucone w otchłań. Próbuję wstać, uciec, ale bezskutecznie.

Odwrócił się. Biegnie do mnie, ale...

Koszmar. Urwał się. Nie słyszę. Nic. Nie czuję. Nic.

-Czego ode mnie chcesz?! Przestań mnie prześladować! Jesteś wszędzie. W każdym śnie! Zostaw mnie...

Chłód. Łzy. I cień, przebłyskujący na ścianach. Stoi tam. Przemieszcza się. Jest tuż nade mną. Krwisty bandaż zasłania jego twarz. Zacisnąłem powieki.

Stukot drzwi. Pukanie. Kroki. Rozejrzałem się i już go nie było.

Ślady błota. Zbita szyba. Zadrapania.

To wszystko trwa tak długo. Zbyt długo. Wykańcza mnie, ale koniec jest blisko.


Czemu jak pisałam ten rozdział to srałam ze strachu ;-; Ach no tak, bo jak to robiłam to była północ :')

dark || YoonminWhere stories live. Discover now