1

382 18 3
                                    

26 luty 2017r.(niedziela)

Wstałam o siódmej dwadzieścia cztery. Umyłam zęby. I zeszłam na śniadanie. Usiadłam na swoim miejscu i zaczęłam jeść naleśniki z nutellą.

-Mamo chcesz coś z biedronki? -zapytał mój starszy brat

-Nie, ja wszystko mam-odpowiedziała z uśmiechem.

-Kup mi cipsy paprykowe. - powiedziałam i dałam mu wyznaczoną sumę pieniędzy.

- Ambar schudnij-powiedział mój młodszy brat.

-Co?-odpowiedziałam zmieszana

-Schudnij-powtórzył, a ja wymusiłam uśmiech.

Najgorsze jest to, że powiedzał to przy wszystkich , a nikt nie zaragował. Posmutniałam , ale nie zmieniłam zdania. Wciąż chciałam zjeść cipsy.




















Zero Kilogramów! Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz