2

315 17 0
                                    

02.03.2017r.

Wstałam jak zwykle o 6:30 i zaczęłam szykować się do szkoły. Ucieszyłam się , bo wiedzałam , że dziś na śniadanie mama zrobiła gofry z owocami i bitą śmietaną. Ogarnełam się w miarę szybko i już o 6:45 siedzałam na swoim miejscu i wcinałam gofry.

                      ♥♥♥

Ostatnia siódma lekcyjna godzina to religia. Zostało trzy minuty do końca , a mnie się tak nudzi. Całe szczęście moja koleżanka zagadała do mnie.

-Myślałam , że jesteś wysza od Pauliny-powiedziała Angelika

-No , ja też-dodała Vika

-Ale Ambar jest gruba-powiedziała szeptem , ale i tak usłyszałam Vika

Zrobiło mi się smutno?


















Zero Kilogramów! Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz