- Tutaj jest łazienka męska i zaraz obok damska. Więc to tyle, jak czegoś potrzebujesz to pytaj - powiedziałam i już miałam iść, ale pociągnął mnie za nadgarstek i wylądowałam prosto na jego torsie.
- W zasadzie to tak. Dasz może się zaprosić na kawę? - zapytał nadal nie wzruszony.
-Nie dziękuję, mam chłopaka- syknęłam mu prosto w twarz.
- Taka zajebista dziewczyna jak ty potrzebuje zajebistego chłopaka jak jak- odpowiedział i uśmiechnął się łobuziarsko.
Prychnęłam i odeszłam w poszukiwaniu mojej klasy. Miałam teraz angielski czyli Łukasz ma niemiecki. Jesteśmy niestety podzieleni na tych lekcjach. Usiadłam w mojej ławce a zaraz za mną do klasy wszedł Damian. Wzrokiem szukał pustej ławki i jego oczy padły na mnie.
O nie, nie ,nie !!- Hejka Paula, no co tam ? - zapytał.
-Było lepiej jak ciebie nie było - muszę trzymać go na dystans. Ja mam przecież chłopaka.
- Ejj no nie bądź taka niedostępna, przecież widzę że ci się podobam.
-Ja mam chłopaka ty nic nie wiesz! - podniosłam trochę ton i już więcej nic nie mówił. Za co dziękowałam mu w duchu.
Zadzwonił dzwonek a ja wyszłam z klasy. Przez całą lekcje nie mogłam się skupić. Palący wzrok Damiana rozbrajał mnie od środka, ale to już pomińmy.
Następna lekcja to wf, poszłam do mojej szafki aby wziąść strój. Za plecami poczułam czyjąś obecność więc się odwróciłam. Był to Damian. O kurwa! Przyparł mnie do szafki a ja zaczęłam ciężko oddychać. Zaschło mi w gardle, nie mogłam nic powiedzieć. Ale w oddali usłyszałam stlumione krzyki i odchodzącą sylwetkę Łukasza.