Słodki sekrecik...I

4 1 0
                                    

Angel była bardzo zaniepokojona. Pani Cloe wezwała ją na wizytę, a to oznaczało zawsze złe rzeczy. Dziewczyna niepewnie weszła do jej gabinetu. Zapytała o co jej chodzi. Pani Cloe podniosła wzrok z nad komputera. Uśmiechnęła się do niej i rzekła: 

-O! Angel... mam do ciebie sprawę i to bardzo poważną.-  

Dziewczyna z nerwów zaczęła gryźć wargę. Z drganiem głosu:

-Jaką?- zapytała dziewczyna.

-Nie denerwuj się...to nic złego. Każdy anioł, jak wiesz, dostaje kiedyś misję. Ty właśnie taką dostajesz. Musisz dowiedzieć się czym jest miłość!!-

________________________________________________________________________________

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

________________________________________________________________________________

MAM NADZIEJĘ, ŻE WAM SIĘ SPODOBAŁO. KOLEJNE CZĘŚCI BĘDĄ DŁUŻSZE. TA BYŁA TYLKO DLA ZAPOZNANIA BOHATERKI. CZĘŚCI BĘDĄ SIĘ POJAWIAŁY NA RAZIE NIEREGULARNIE. 

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Mar 02, 2017 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Słodki sekrecik...Where stories live. Discover now