°°°
Minęło siedem dni odkąd Jungkook spędził z Taehyungiem cały dzień i jedyne słowo, które teraz opisywało ich relację to: lepiej.
Może nie było jeszcze idealnie, jednak wszystko szło w dobrym kierunku.
Czarnowłosy wampir zaczął się już przyzwyczajać do obecności pięciolatka w rezydencji i nie przeszkadzało mu to tak bardzo jak na początku. Wcześniej wszystkie noce spędzał poza domem, szlajając się po różnych klubach czy pijackich barach, w dzień wychodził na miasto by nie natknąć się na chłopca, a gdy w końcu się spotkali to brunet zupełnie go ignorował.
Teraz było zupełnie inaczej. Jeon przekonał się, że Taehyung wcale nie jest tak okropny jak myślał i nie traktował go już jak zło konieczne.
Oczywiście nadal nie był perfekcyjną nianią, ale widać było, że starał się aby życie pięciolatka w rezydencji nie było aż tak okropne. Ostatnio nawet obejrzał z nim dwa odcinki Scooby-Doo i nie było aż tak źle jak to sobie wyobrażał.
No i najważniejsza rzecz - Tae go polubił.
Od tego pamiętnego dnia gdy tylko widział bruneta uśmiechał się szeroko i witał "cześć Kookie", co chwilę też rysował mu różne rysunki i dawał mu je by Jeon powiesił je sobie w pokoju (czego nie robił ale to szczegół).
Tae po prostu był szczęśliwy, że czarnowłosy już go nie ignorował i czasem się z nim bawił - o więcej nie prosił. Tak było dla niego idealnie.
~*~
Ciszę w ogromnej rezydencji przerwało donośne pukanie w drzwi wejściowe, które echem roznosiło się po pustym budynku. Namjoon siedzący w swoim gabinecie uśmiechnął się pod nosem i w wampirzym tempie znalazł się w holu i osobiście otworzył gościom drzwi.
- Witajcie, cieszę się, że dotarliście bezpiecznie. - Ukłonił się wpuszczając nowoprzybyłych mężczyzn do środka.
Było ich troje, każdy ubrany w elegancką marynarkę, wszyscy bladzi, wysocy i prezentujący się niesamowicie dostojnie. Najwyższy z nich, mężczyzna o niesamowitej urodzie, której każdy mógłby pozazdrościć uśmiechnął się do Kima przyjaźnie, po czym ukłonił się lekko, a dwójka jego towarzyszy zrobiła to samo. Podążyli za wampirem do salonu, w którym usiedli komfortowo na dużej kanapie czując się jak u siebie.
- Miło mi cię widzieć Joon, minęło trochę czasu. - Stwierdził jeden z nich i uśmiechnął się lekko. - Mógłbym się spytać gdzie podziewa się Hoseok? To do niego niepodobne, że jest tak cicho.
CZYTASZ
pure ; taekook
FanfictionGdzie Taehyung zostaje wychowany przez wampiry. [ZAWIESZONE!] top!jungkook bottom!tae vampire au Highest rank: #8 in taekook 03.03.2019 #2 in vampire 18.07.19