06 • alfred

6.7K 902 787
                                    


Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.



°°°


[ cz.2 ]


Wymęczeni opadli na łóżko oddychając ciężko. Obydwoje byli spoceni i czerwoni na policzkach, jednak uśmiechali się lekko pod nosem. No może tylko Jungkook bo Taehyung śmiał się na cały głos.

Tańczyli i wygłupiali się dobre pół godziny, a teraz Jeon miał już wszystkiego dość i jedyne o czym marzył to położyć się spać i nie robić po prostu nic. Pięciolatek tak go wymęczył, że pewnie gdyby był człowiekiem miałby okropne zakwasy na udach i brzuchu.

- Jestem głodny.

Westchnął słysząc głos Tae koło swojego ucha i uchylił powieki natrafiając na półprzytomnego chłopca. Jak widać tamten zmęczył się dwa razy bardziej od niego, choć nie miał się czemu dziwić. Chłopak szalał bez przerwy, więc logiczne było to, że opadł z sił.

- To se coś zrób w kuchni. Ja nie mam siły. - Mruknął Jungkook rozciągając obolałe ramiona.

- Nie dosięgam do stołu. - Zauważył maluch, a brunet westchnął cierpiętniczo.

- To urośnij.

- Kookie proszę, zrób mi coś do jedzenia. - Poprosił Tae szczenięcymi oczami. - Plis, plis, plisssss...

- Ja pierdziele, nigdy się już tobą nie zajmuję. - Stwierdził kiedy jojczenie pięciolatka zaczęło go męczyć i z ociąganiem poszedł do kuchni, a ucieszony Tae podreptał za nim, śpiewając piosenkę, do której przed chwilą tańczyli.


~*~

- Wyglądasz jak Alfred.

Jungkook zamrugał kilka razy kiedy usłyszał głos młodszego i podniósł zaskoczony wzrok z nad ekranu komórki, po czym przewrócił oczami kiedy Taehyung jak gdyby nigdy nic wpychał do ust kolejną łyżkę płatków czekoladowych brudząc przy okazji mlekiem swoją brodę jak i stół, ignorując go totalnie.

- Co? - Spytał bardzo mądrze przy okazji unosząc brew, a pięciolatek wzruszył chudymi ramionkami przeżuwając kolejny kęs.

- No.. wyglądasz jak Alfred. Masz takie duże zęby jak on i przez to wyglądasz tak jak królik. - Powiedział gdy w końcu przełknął jedzenie.

Sięgnął po szklankę z sokiem pomarańczowym i upił z niej dużego łyka, a Jeon westchnął i pomasował się po skroniach.

- Zaraz normalnie coś ci zrobię dzieciaku. - Stwierdził, a Tae tylko zachichotał głośno.

pure ; taekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz