Z perspektywy Zoi
11 lat później...
12.12.2019
Jestem Zoja. Mam 10 lat i sławnych rodziców.O kur... Nie brzmi to jak dobra reklama...
Jestem Zoja. Śpiewam, tak jak mój tata. Moja mama jest aktorką (nienajlepszą, ale jednak).
Tata nazywa się Michał, mama Julka.Tata przez swoją karierę nigdy nie ma dla mnie czasu... Mama z resztą też, ale czasami zabiera mnie ze sobą na plan filmu/serialu i potem idziemy na lody albo na pizze.
Taty nie ma w domu prawie w ogóle. Czasami wpadnie do nas z ciocią Justyną, tak "przelotem".
Czasami mam wrażenie, że o nas nie pamięta... Ale i tak bardzo go kocham.W szkole, śmieją się z taty, bo ma długie włosy i maluje paznokcie...
Nie jest to najmądrzejsza postawa, bo nie jeden chłopak z klasy ma włosy do ramion, niektórzy dłuższe. Po za tym, na dzień chłopaka malowaliśmy chłopakom paznokcie na kolorowo. Śmiesznie wyszło, ale Tomek się poryczał, bo mu się nie spodobało...No, ale nie o tym. Trzy lata temu tata wziął udział w konkursie Eurowizji i tak naprawdę wtedy stał się rozpoznawalny. Wcześniej zajął 2 miejsce w X-FACTORZE, ale po jakimś czasie ludzie o nim zapomnieli i zostało przy nim tylko kilku fanów.
Jutro mam jechać z mamą do kina. Wzięła wolne. Tata jest na sesji w Wenecji... Wraca dopiero za 2 dni... Potem ma nagrania do nowej płyty. Mam nadzieję, że chociaż święta spędzi z nami...
CZYTASZ
Perypetie Szpaczej Rodzinki
Fanfiction*Druga część ff "Byle być sobą", znajomość pierwszej części nieobowiązkowa, aczkolwiek przydatna* Opis wymyślę później, bo nie mam weny :')