Nazywam się Kia Rider i mam 18 lat.
Moje nazwisko to chyba nie przypadek bo jeżdżę konno już od 10 lat. Rok temu miałam wypadek na moim ogierze o imieniu Joker.
Srokato-kasztanowaty piękny ogier dostałam go od ojca...Tuż przed jego śmiercią...Moja matka zawsze nie lubiała koni ,ale nie myślałam że posunie się do czegoś tak strasznego...Kiedy byłam w szpitalu ze złamaną nogą i żebrem moja mama sprzedała mojego przyjaciela na rzeź...Kiedy wyszłam ze szpitala wyprowadziłam się...HEJ KOCHANI DZISAJ PROLOG "Nie mamy szkrzydeł by latać,a mimo tego to nasz cel" MAM NADZIEJĘ ŻE WAM SIĘ SPODOBA! 🐴🌹
CZYTASZ
Nie mamy skrzydeł by latać,a mimo tego to nasz cel...
Historia CortaTen wypadek zmienił twoje życie... Leżąc na łóżku szpitalnym usłyszałaś tylko jedno zdanie -NIE MA MOWY TEN OKROPNY KOŃ JEDZIE NA RZEŹ!!