Krew. Wystrzały. Wojna. To wszystko migało mu przed oczami. Znów miał koszmary. Znów widział ciała dzieci, padające bezwładnie na ziemię. Jego ciało przeszły dreszcze, gdy otworzył gwałtownie oczy, a trybiki w jego głowie zaczęły pracować. Tak, był robotem. A w każdym razie można tak było o nim powiedzieć. Wyglądał jak normalny człowiek, nie był "metalowy", ani nic takiego. Miał jedynie śrubki w prawej półkuli mózgu. Do tego jego prawe oko było tak jakby z metalu, przez co musiał nosić specjalną osłonkę. Dodatkowo jego głos był właściwie pozbawiony uczuć, jednak jego umysł pozwalał mu racjonalniej i szybciej myśleć w wielu sytuacjach.
Zwlókł się z łóżka, zerkając kątem oka na zegarek na ręce. Miał pół godziny do śniadania i do rozpoczęcia kolejnego dnia w tym przeklętym ośrodku, zwanym "Domem Dziecka", gdzie spędził już całe 15 lat. Do rozpoczęcia kolejnego dnia bez rodziny i przyjaciół..
------
Więc, drodzy czytelnicy jest to moje pierwsze yaoi i przepraszam, jeśli coś zepsuję, akcja się będzie za szybko rozwijać albo coś ;-;. Nie bijcie, nie krzykcie xD
I jeśli ktoś byłby chętny do pomocy mi w czymś (fabule albo ogólnie w pomysłach) to zapraszam na pv :vFjenc.. Do następnego!
CZYTASZ
Zakochałem się w robocie [YAOI]
Truyện NgắnSorin Hatawaki już od 2 roku życia przebywał w Domu Dziecka. Matka oddała go tam po śmierci jego ojca. Nikt jednak nie wiedział, że chłopak jest pół-robotem. Pewnego dnia do Domu Dziecka przyszło małżeństwo razem ze swoją córką, które chciało go ad...