Gdy cimny zmiesz zapada,
Eugeniusz w klawiature nawala.
Mateusz gorzko płacze,
A Agnieszka wesoło skacze.
Bardzo ciekawie się robi,
Kiedy Antek znów broi.
Wiersza koniec się zaczyna,
A Marta Bartka znów zarzyna.
Wiersz na otuche
Gdy cimny zmiesz zapada,
Eugeniusz w klawiature nawala.
Mateusz gorzko płacze,
A Agnieszka wesoło skacze.
Bardzo ciekawie się robi,
Kiedy Antek znów broi.
Wiersza koniec się zaczyna,
A Marta Bartka znów zarzyna.