Dziewczyny właśnie wracały od informatyka. Było dosyć późno jednak mrok oświetlały uliczne latarnie. Po chwili Sophie dostrzegła kilku mężczyzn w oddali. Przestraszona szturchnęła Alice i szepnęła:
- Alice, widzisz to co ja?
- Chodzi Ci o tych mężczyzn?
- Tak, ale... Czekaj... Tam jest jakiś chłopak po środku! Oni go zabija! - Sophie już chciała tam pobiegnąć, ale zatrzymało ją silne ramię przyjaciółki.
- Co ty wyprawiasz?! Musimy mu pomóc! - Sophie próbowała się wyrwać, ale bezskutecznie
- Wiem, że chcesz mu pomóc, ale chociaż poczekaj, aż oni odejdą, bo sama tak skończysz ok?
- Masz racje, co ja bym bez ciebie zrobiła
Dziewczyny schowały się w krzakach, a gdy mężczyźni odeszli podszedły do nieprzytomnego chłopaka.
- Jezu! Alice dźwoń po karetkę, a ja go obejrzę
- Już dźwonie, uspokuj się
Alice odeszła kawałek, a w tym czsie Sophie próbowa odgadnąć kim jest chłopak majacy blond czuprynę i rozbite okulary. Po chwili ją oświeliło.
- Alice, przecież to Hektor!- Dopiero teraz zorientowała się, że karetkka już go zabiera na noszach.
Ostatnią rzecza którą zapamiętała to szkło przechodące na wylot przez lewą dłoń chłopaka.
CZYTASZ
Czy dożyje jutra?
HorrorKto by się spodziewał , że nowa firma MirMer wyda komputery...Ale to nie są zwykłe komputery. Jak potoczą się losy dwóch przyjaciółek? Czy Sophie i Alice odkryją prawdę i tajemnicę wadliwego sprzętu? Jedno jest pewne... Dziewczyny już nigdy nie powr...