"Usłyszałem pukanie do drzwi, więc z niechęcią oderwałem wzrok od ekranu mojego telefonu i spojrzałem w ich kierunku.
-Panie Horan to ja, Cindie.-usłyszałem głos sprzątaczki i czułem jak mój brzuch ściska się na przez jej imię.
Tego imienia użyła Cassie kiedy ją poznałem-rozmawiała z bratem i mówiła, że jest u koleżanki, która ma na imię Cindie, podczas gdy tak naprawdę spała u mnie. Tamtego dnia wydawało mi się to dziwne, ale później zaczęło mnie to śmieszyć.
-Panie Horan? Jest pan tam?-zapytała po chwili, a ja zorientowałem się, że nadal się nie odezwałem.
-Tak, wejdź-powiedziałem obojętnie, a ona wykonała moje polecenie.
Widziałem, że jej dekolt od koszuli został odpięty, przez co zaśmiałem się pod nosem, rzuciłem jej jedno spojrzenie i wróciłem do przewijania instagrama. Przejechałem przez kolejne zdjęcie, ale gwałtownie się zatrzymałem i wróciłem do poprzedniego zdjęcia, na którym była Cassie.
Nie przypominałem sobie, żebym kiedykolwiek zaczął ją obserwować. Wszedłem na jej konto i zobaczyłem bardzo dużą ilość zdjęć i obserwujących. Było nawet kilka zdjęć z imprezy na plaży i u Eda, na których nie oszczędziła sobie uwydatniania mojej twarzy, która wyglądała jak gówno z powodu ilości alkocholu, którą wypiłem. W większości byly to zdjęcia natury, albo jej zdjęcia z Jessicą i Carterem wraz z jego przyjaciółmi.
-Łazienkę również posprzątać?-zapytała Cindie, próbując zwrócić na siebie uwagę
-Robisz to od dwóch dni, więc nie widzę sensu twojego pytania.-odpowiedziałem nie unosząc wzroku znad ekranu telefonu.
Byłem świadomy, że nie wyrażam w ten sposób szacunku, ale czy ja kiedykolwiek to robiłem?
-Wolę zapytać, panie Horan-powiedziała przesłodzonym głosem, a ja modliłem się, aby wyszła jak najszybciej.
Nagle telefon znajdujący się w mojej ręce zaczął wibrować, więc spojrzałem na wyświetlacz, na którym wyświetlił się nieznany numer.
-Halo?-odebrałem, czekając na rozpoznanie głosu drugiej osoby
-Cześć bracie-usłyszałem głos Ryana
-Czego chcesz, Devine?-chciałem, żeby mój głos zabrzmiał jakby nie zawierał żadnych emocji,ale w rozmowie z nim nie dało się nie być zdenerwowanym.
-Myślałeś, że jak sobie wyjedziesz to cię nie znajdę?
-Nie, było zupełnie na odwrót. Myślałem, że jesteś na tyle głupi, żeby pojechać za mną i jak widać nie myliłem się.
-Nie denerwuj mnie, bo wiesz doskonale jak to się kończy.
-Ryan, złość piękności szkodzi.
-Dziekuje, że martwisz się o moją twarz, ale dzwonię w zupełnie innej sprawie.
-Zamieniam się w słuch, królewno.
-Co ty na to, żeby raz na zawsze to zakończyć?
-Mów dalej, twoja wypowiedź mnie zaintrygowała.
-Albo ja zabiję ciebie, albo ty zabijesz mnie.-powiedział, a ja uśmiechnąłem się, bo mogłem się po nim czegoś takiego spodziewać.
Ryan był zbyt tchórzliwy, aby cokolwiek mi zrobić, więc bez wahania się zgodziłem.
-Umowa stoi."
♥♡♥♡♥
Historia grzecznej dziewczyny, która wkracza w niebezpieczny świat. Lecz czy wychodzi jej to na złe? Przekonajcie się sami.
Dziewczyna poznaje chłopaka, który wciąga ją w całe gówno oraz dowiaduje się, że najlepsza przyjaciółka skrywa przed nią tajemnice. Jednak później wszystko wydaje się dobrze układać. No właśnie. Wydaje się.
To jest romans pełen intryg, złości, sekretów oraz nieszczęść. Jest naprawdę warty przeczytania. Jest pouczający, wciągający i według mnie życiowy. Nie całkowicie lecz są momenty, w których miałam wrażenie, że te wydarzenia dzieją się na prawdę. Z całego serca polecam wam tą książkę.
Podsumowując: Jest to świetne, piękne oraz wciągające opowiadanie. Przeczytajcie je, bo naprawdę warto.
Autorka: Suzanne94
CZYTASZ
Lubie I Polecam <3
RandomKsiążka, w której będę lekko opowiadała o opowiadaniach, które czytałam.