Bum'a znam od zawsze. Chodziliśmy razem do przedszkola, podstawówki, gimnazjum, liceum, nawet na studia chodziliśmy razem. Chodziliśmy... Pewnego dnia, on po prostu zniknął. Próbowałam się z nim skontaktować na prawie wszystkie możliwe sposoby. Nie udało mi się ani razu. Nikt nawet nie zorientował się, że go nie ma. Prócz mnie. Tak strasznie mi go brakuje. Tęsknię za tobą...
Istnieje całe mnóstwo uczuć: miłość, nienawiść, gorycz, radość, smutek, podekscytowanie, zakłopotanie, strach, gniew, pożądanie, poczucie winy, wstyd, wyrzuty sumienia, żal...I żadnego z nich nie potrafimy kontrolować. Już nie potrafię tego ukryć - kocham go. Wiem, że jest zakochany w jakimś mężczyźnie. Wiem o tym, ale nie przeszkadza mi to. Już nauczyłam się tak żyć. Już mi to tak nie przeszkadza, bo wiem że on nigdy mnie nie pokocha. Po prostu nauczyłam się żyć bez tlenu. Bum, on jest moim tlenem.
W sumie to nawet nie wiem czy on dalej żyje. Ciągle żyje nadzieją. Próbuję...
Nawet nie wiem, ile czasu minęło odkąd go nie ma. Tak cholernie za nim tęsknie...Chcę go znów zobaczyć. Chcę znów go dotknąć, przytulić. Chcę z nim porozmawiać... Ale jego może już nie być. Nie wiem czy wytrzymam dłużej. Praktycznie każdego wieczoru chodzę do klubu i upijam się do nieprzytomności, żeby choć na chwilę zapomnieć o bólu. O bólu, którego nie da się znieść....
Znajdę go. Muszę go znaleźć. Jeśli ktoś go skrzywdził... Zabiję go. Zniszczę go. Sprawie, że będzie cierpiał dwa razy bardziej niż ja. Będzie mnie błagał o przebaczenie.
CZYTASZ
My friend stalker |•| Sangwoo x Reader PORZUCONE
FanfictionJego uśmiech był dla mnie jak tlen. Kochałam go i dalej kocham. Niestety, on zakochany jest, a może był w jakimś mężczyźnie. Wiem, że nie mam u niego szans. Nawet nie wiem, czy dalej żyje, ale zrobię wszystko, żeby się tego dowiedzieć. Wiem, gdzie...