Śnieżnobiałe płatki śniegu tańczą wokół nas, opadając na czarną ziemię pod naszymi stopami i traktując ją jak płótno, tworzą arcydzieło na miarę Moneta.
Patrzymy w swoje oczy. Szara zieleń twoich oczu wpatruje się we mnie z miłością. I z każdą sekundą zakochuję się w tobie bardziej.
Twoja dłoń błądzi po mojej. Jest zimna jak lód, ale twoje serce jest gorące jak ogień. I miesza się z moim, łącząc w jeden słup i wznosząc w niebo. Kolumny naszej miłości otaczają nas.
Tak długo zbieraliśmy się, by wyznać sobie nasze uczucia, ale staje się to teraz.
Pierwszy śnieg.
Pierwsza - prawdziwa - miłość.
Pierwszy pocałunek.