Prolog 2/2

11 2 0
                                    

Kolejny raz nie zniose tego dotyku, tych słów, tego zapachu... kolejny raz mnie rozebrał i kolejny raz pojechał ze mną w to straszne miejsce, nagrywając wszystko.

Nie zgwałcił mnie, a rozebrał. Uwarza że to jedyny sposób by mnie ukarać.

Właśnie chodzi do okoła mnie i mówi mi te wszystkie okropne rzeczy.

-Wiesz że jesteś nic nie warta ?- nie odpowiedziałam.- WIESZ !

-Tak - jęknęłam paląc się ze wstydu, gdy chodził jak gdyby nigdy nic z kamerą.

-Wiesz że jesteś brzydka ?

-Wiem

-I na co zasługujesz ?-nie odpowiedziałam . -Na co się pytam ?!

-Na śmierć

-Dobra ubieraj się mam dość tego przedstawienia.

-Jesteś psycholem - szepnęłam ubierając się i wycierając łzy. Chyba nie usłyszał bo pakował kamere jak gdyby nigdy nic.

-To na pamiątke - powiedział podając mi zdjęcie z dzisiejszej kary.

-W dupie mam tą pamiątke. Chce do domu -szepnęłam i momentalnie dostałam w twarz.

-Nie lubie gdy mi sie rozkazuje. -powiedział, a ja chwytając sie za policzek weszłam do auta.

Zawiuzł mnie pod dom, wychodząc z auta i całując mój rozmazany policzek.

-I pamiętaj, nikomu ani słówka. -szepnął mi do ucha. -Do zobaczenia Bezimienna .

Weszłam do domu, biegnąc do pokoju i kładąc się na łóżko, zaczęłam ryczeć jak małe dziecko.

Jak to jest że on nawet nie zna mojego imienia, a robi mi krzywde.

Gwiazdka i komentarz [można udostępniać] = kolejny rozdział ❤❤

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 29, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Bezimienna ~ Fanfiction Justin Bieber Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz