Byłam załamana, ale stwierdziłam, że odwiedzę Clarę i ją przeproszę za to co się stało i tak wiem, że mi nie wybaczy, ale lepiej spróbować niż się od razu poddać. Więc, spakowałam telefon, chusteczki, szminkę, porfel no i ogólnie wszystkie potrzebne rzeczy. W pośpiechu złożyłam buty i przerzuciłam przez ramię bordową bluzę - żeby nie było mi zimno jak będę wracać. Wyszłam z domu i chciałam zadzwonić do Clary aby spytać czy jest u siebie, ale jak zawsze mam pecha... wpadłam na jej brata.
- Świetnie! - pomyślałam - pewnie już o wszystkim wie. Dobra jakoś chyba trzeba się przywitać no i przeprosić.
- Hej, sory bardzo się spieszę. Może wiesz czy Clara jest w domu? - zaczęłam rozmowę;
- Nic się nie stało, jak wychodziłem z domu jeszcze była, może podwiozę Cię do niej? - zapytał.
Byłam zdziwiona jego pytaniem - myślałam, że jest obrażony tak jak Clara, więc albo udawał, że nic nie wie albo na serio nic nie wiedział.
- Okej, dzięki. - odpowiedziałam zaskoczona;
- Niema problemu! - odpowiedział z szczerym uśmiechem;
Po około 20 minutach dojechaliśmy na miejsce.
- Na prawdę Ci dziękuje. - powiedziałam, zastanawiał mnie tylko fakt co on robił tak blisko mojego domu i czemu zaproponował, że mnie podwiezie 🤔...;
- Spoczko. - odpowiedział i pojechał dalej widocznie miał coś jeszcze do załatwienia;
- Dobra to teraz tylko zadzwonić dzwonkiem do drzwi, przeprosić z całego serduszka Clare i mieć nadzieje, że wybaczy - powiedziałam sama do siebie. Zadzwoniłam i po chwili usłyszałam jak ktoś zbiega po schodach, nagle otworzyły się drzwi;
- Hej! Przyszłam aby cię przeprosić, wybaczysz mi? Proszę, ja naprawdę nie chciałam aby tak to się skończyło. Błagam Clara wybacz mi! - powiedziałam i rozpłakałam, się to akurat nie było w moich planach, nie wiem co mnie napadło;
- No hej! Wiedziałam, że w końcu przyjdziesz, często myślałam jak Ci odpowiedzieć, ale wczoraj wieczorem stwierdziłam, że Ci wybaczę.
Żuciłam się na Clare tak się cieszyłam. Po około 10 minutach zapytałam:
- Może masz ochotę na kawę i ciastko?
- No pewnie!
- C: niedaleko twojego domu jest fajna kawiarenka chcesz tam pójść czy może gdzieś indziej? - zapytałam tym razem płacząc z szczęścia;
- Spoko, pasuje mi tylko poczekaj założę buty i wezmę telefon.
- Dobra poczekam na zewnątrz! - nie jestem pewna czy Clara to usłyszała bo pobiegła po schodach do swojego pokoju.
Nie wiem czy minęło z 5 minut, a Clara była już gotowa;
- Wow szybka jesteś!
- Hahaha jak zawsze uważaj bo mnie nie dogonisz! - no i zaczęłyśmy biegać jak małe dzieci;
- Dobra stop bo faktycznie ciebie nie dogonie - musiałam zakończyć tą zabawę bo brakowało mi już sił;
- Ok, za zakrętem jest ta kawiarenka.
W końcu dotarłyśmy Clara zamówiła kawę i rożka nadzianego czekoladą, a ja sok świeżo wyciskany z pomarańczy i kanapkę z szynką.
- Opowiadaj jak u ciebie w szkole? - zaczęłam rozmowę;
- U mnie spoczko w sumie jak zawsze, a u ciebie?
- Też nooo... oprócz paru 3 za spóźnienia. Chyba będę musiała się przeprowadzić bliżej szkoły, bo trochę mam za daleko.
- Hmm, może umówimy się na jutro po szkole i poszukamy jakiegoś mieszkanka bliżej szkoły co ty na to?
- W porządku, mi pasuje - uśmiechnęłam się;
- To super, będę musiała już iść bo mam korepetycje z majcy do zobaczenia jutro. - wstała i mnie przytuliła;
- Buźka, do jutra - odpowiedziałam.
Dopiłam sok i zapłaciłam. Później szybko się zebrałam i poszłam już do domu było już późno około 20:00 ściemniało się dość szybko bo była jesień. Pobiegłam na przystanek autobusowy, wzięłam autobus 179 i podjechałam nim pod sam dom. Potem zjadłam kolację, wzięłam szybką kąpiel i położyłam się spać bo jutro szkoło oby nie było żądnych testów ani kartkówek jutro bo się załamę.Sorcia, że tak długo nie pisałam, ale nie mogłam z powodu szkoły😢. Napisałam ten rozdział w samolocie w drodze do Wawy😘 Dzisiaj 630 słów (dość sporo jak na mnie😂). Napiszcie w kom moje lajdis czy się podobało i czy dalej mam kontynuować? Buziaczki 💕😘
XXX
CZYTASZ
PRZYJAŹŃ, BEZ KOŃCA
Fiksi RemajaOpowieść o trzech przyjaciółkach, których przyjaźń ma swoją historię. Zapraszam do przeczytania mam nadzieję, że się spodoba. Będę się starała publikować nowy rozdział w soboty.