Rozdział VIII

60 6 0
                                    

Po przebudzeniu Kamila przypomniała sobie, że w jej salonie śpi jej siostra. Dziwnie się czuła z tym uczuciem. Nie wiadomo skąd, pojawiła się w jej mieszkaniu istota lat trzynastu. Na tą myśl dreszcz przeszedł policjantkę po plecach. Pośpiesznie wstała z łóżka i udała się do salonu. Obudziła Klaudię i zrobiła im śniadanie. Wtedy zadzwonił do niej telefon.

- Halo? - zapytała.

- Kamila, gdzie ty jesteś? - z drugiej strony usłyszała Antka.

- Będę za półtorej godziny

- Tak późno?

- Mam sprawę. Później ci wytłumaczę. Kończę. Pa.

- Pa.

Policjantka odłożyła telefon na blat i znowu wtopiła się w monotonię krojenia pomidorów. To owe ekscytujące zajęcie przerwała jej siostra.

- Kto to był? - zapytała ciekawsko.

- Mój partner

- Chcecie mieć dzieci?

- To był mój partner z pracy

- A masz chłopaka?

- Nie, a co?

- Nic. Po prostu pytam. Ja mogłabym być twoim dzieckiem.

- Nie myślałam nad tym. Spadłaś jak grom z jasnego nieba

- A gdzie pracujesz? Mama mówiła, że zdawałaś na medycynę

- Mama ma stare dane - stwierdziła pochopnie komisarz.

- To gdzie pracujesz?

- W policji

- Czyli gonisz za przestępcami

- Między innymi. Dobra koniec gadania o mnie. Teraz ty opowiedz coś o sobie.

- Mieszkałam w Francji, Niemczech, Czechach i potem przeprowadziłyśmy się do Polski. Mój ojciec mnie zostawił. Mama mnie zaniedbywała. Mieszkałyśmy tu i tam. Cztery dni temu mama zmarła, a przed śmiercią dała mi karteczkę z twoim adresem i powiedziała, żebyś ty się teraz mną martwiła. I cię znalazłam. Mało skomplikowane

- Dobra, zbieraj się, bo musimy jechać do pogotowia.

Po kilkunastu minutach siostry dotarły na miejsce. Kamila wysiadła z swojego auta i podążyła do pani Janiny Nowak - wychowanki Klaudii z pogotowia opiekuńczego. Powiedziała jej, że jeszcze nie podjęła decyzji o adopcji swojej siostry, ale nic nie wyklucza. Zostawiła swoją siostrę w pogotowiu opiekuńczym i wybrała się do pracy.

- Jestem - powiedziała na przywitanie.

- Gdzie byłaś? - zapytał jej partner.

- Wczoraj przyszła do mnie siostra. Cztery dni temu zmarła mi matka

- Czemu nic nie powiedziałaś?

- Bo nie wiedziałam. Nie utrzymuję z matką kontaktów od dobrych parunastu lat

- Sorry, nie wiedziałem.

- Ok, ale nie w tym sprawa. Mam siostrę, ma 13 lat. I jestem jej jedyną rodziną

- Chcesz ją adoptować?

- Nie, ale chyba innego wyboru nie mam

- Stwierdzam, że nic o sobie nie wiemy

- Ale nie znamy się nawet miesiąca, więc czego ty wymagasz?

***

Koniec służby zbliżał się wielkimi krokami. Nie mieli dzisiaj żadnej sprawy, więc większość czasu nudzili się i bliżej poznawali. Kamili nie dawała spokoju sprawa z jej siostrą. Była jej jedyną rodziną, ale nie chciała brać odpowiedzialności za trzynastoletnią nastolatkę. Dwie myśli biły się w jej głowie. Z jednej strony zaopiekowałaby się nią, a z drugiej chętnie by o niej zapomniała, ale tak po prostu się nie da.

***

Przez kilka dni przez głowę komisarz przechodziło wiele myśli za i przeciw adopcji swojej siostry. Klaudia jest jej jedyną rodziną, ale może kariera okaże się dla niej ważniejsza? Według Kamili te dwie rzeczy można połączyć.

"Przecież nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy trudne do wykonania" - myślała.

Jej problemy wydawały się minimalne, niezauważalne w społeczeństwie. Przecież poznała w pracy wiele historii, wiele tajemnic, wiele rozwiązanych zagadek, ale i także takich nierozwiązanych. To przecież wydaje się proste pytanie: zaadoptować i wziąć odpowiedzialność za nastolatkę, a może nie adoptować i do końca życia nie móc spojrzeć w lustro, widząc nie siebie, tylko jakiegoś potwora, który zostawił swoją siostrę. Zawsze próbowała rozwiązać problemy innych osób, ale jak sprawa toczy się o swoje życie, decyzja staje się trudniejsza do podjęcia.

Teraz przydałaby się jej osoba, która mogłaby jej wysłuchać, poradzić, myśleć trzeźwym umysłem. Ale nie miała takiego wsparcia obok siebie. Najbliższą dla niej osobą był Antek, ale trzymała go z dystansem od siebie, nie miała do niego stuprocentowego zaufania. Przecież nie znała go nawet miesiąc i wiedziała o nim naprawdę niewiele.

NiebezpiecznaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz