Love story

#1

~ Bella
Jutro jest pierwszy dzień szkoły, ja zaczynam nowe życie w nowej szkole jako 16 latka... strasznie się boje, nie znam tu nikogo prócz mojej najlepszej przyjaciółki Sary (dlatego że się przeprowadziliśmy do Londynu) i nie wiem jak sobie poradze...
___________________________________
- BELLA! WSTAWAJ! Bo się spóźnisz pierwszego dnia! - usłyszałam nagły irytujący krzyk mojej mamy. Nie zwróciłam na to uwagi bo widziałam na zegaże że jest 6:45 i że mam jeszcze wiele czasu, wiec postanowiłam się jeszcze chwilkę zdrzemnąć...
- BELLA!? Co ty jeszcze robisz w łóżku!? Jest 7:20 rusz się!?
- No już idę, ale zawieź mnie do szkoły, PROSZĘ. - błagałam mame, ale wiedziałam że nic z tego bo, jej się nie chce ruszyć z domu, ugh...
- Nie ma mowy, idziesz. - krzyknęła przelotnie wychodząc z mojego pokoju. - RADZĘ CI SIĘ RUSZYĆ! - krzyczała z kuchni, kiedy ja wybierałam strój do szkoły...
Postanowiłam wziąść jeansy z dziurami i biały crop top w róże, do tego berzowe super stary. Zrobiłam szybki make-up i wyszłam z domu bez śniadania, które jest mi zbędne... bo jestem gruba.

~ W DRODZE DO SZKOŁY ~

Jejku! Nie zdąrzę na 1 lekcje!
Szłam szybkim krokiem będąc już blisko szkoły, kiedy wypadł mi telefon. Już odwracałam się żeby go podnieść ale wpadłam na chłopaka trzymającego mój telefon, nie ukrywam był dosyć ładny, miał ciemne oczy i włosy, około 180 wzrostu, przy moim marnym 166 był jak gigant.
- Oh! hej, sorry że na ciebie wpadłam. - wymamrotałam do niego nie śmiale, przegryzając warge i mierząc go wzrokiem, chłopak był ubrany w szarą koszulkę z napisem " I don't love ", czarne rórki, oraz czarno białe super stary (aww).
- Nic nie szkodzi - uśmiechnięty powiedział pewnie - oh, prosze to chyba twój - podał mi telefon i zapytał...
- Jak masz na imię?
- Jestem Bella, a ty... - nie dając mi dokończyć odpowiedział.
- Niall.
- OK. W takim razie do której chodzisz klasy? - zapytałam z pewnością, kiedy ruszyliśmy w stronę szatni.
- Chodze do 1B.
- Oh! Ja też! - krzynęłam z zadowoleniem. - Em, mogła bym z tobą usiąść w ławce? Nie za bardzo znam to kogokolwiek prócz ciebie. - stwierdziłam, a on się uśmiechnął i pokiwał głową.
___________________________________
Wchodząc do klasy zauważyłam sporo osób których nie znałam.
- Dobra, to siadamy w tej ławce. -zasugerował rzucając się na 4 ławkę.
- Okej, opowiedz mi coś o sobie. - powiedziałam cicho słysząc dzwonek na lekcje.
- No jak już wież nazywam się Niall, mam 16 lat, lubie jeździć na motorze i pale fajki... Moje życie nie jest zbytnio ciekawe.
Ehh pali...