Staliśmy chwile w ciszy. Było widać , że wujek nie wiedział jak mi to powiedzieć... w końcu wykrztusił
- Nie będę Cię trzymać w niepewności
- Ale jednak to robisz ! - odpowiedziałam z przekonaniem że zaraz dowiem się prawdy
- No to chodź.
Nie miałam siły dalej zadawać pytania. Weszliśmy do jego samochodu i pojechaliśmy.
Parę minut minęło , aż wy mieliśmy się zdaniami.
- Zaraz będziemy na miejscu.
Nie znałam okolicy , więc nie miałam pojęcia gdzie jedziemy.
Po chwili zaparkowaliśmy. Wysiadłam z samochodu i zobaczyłam jedynie budynek z bardzo wielkimi oknami. Nie miałam pojęcia że to może być...szpital.
- Mów co się stało ! Nie wytrzymam dłużej !!!! - krzyknęłam. Czułam że łzy napływają mi do oczu.
- Twoja mama miała wypadek. Zanim zaczniesz histeryzować wiedz o tym że nic poważnego się nie stało.
Nie dotarło to do mnie. Mówiłam sobie w myślach .. WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE.. MUSI BYĆ.
Nie wiedziałam co robię, pobieglam przed siebie szukając wejścia. Zobaczyłam tylko że naokoło mnie jeżdżą samochody . Nie umiałam się zorientować co robię. Byłam w kompletnym szoku
Wujek powoli biegnąc w końcu do mnie dołączył i skierował w stronę drzwi.
Od razu pobiegłamprzez długi korytarz usłyszałam tylko za plecami:
- Sala 12 - krzyknął
Mieściła się onana drugim piętrze na samym końcu korytarza. Biegłam przed siebie i nawet nie zauważyłam stojącego chłopaka na przeciwko mnie. Szturchnęłam go w ramie , ale nic nie powiedział. Odwrócił się tylko i dziwnym wzrokiem popatrzył sięna mnie.
Niepewnie weszłam do salki w której znajdowało się jedynie łóżko i stolik z krzesłem. Zobaczyłam leżącą mamę i od razu podbieglam i przytuliłam ją.
- Mamo! Nic ci nie jest ? Jak się czujesz?
- Dobrze, już wszytko jest okej - odpowiedziała lekko uśmiechając się.
- Na pewno dobrze się czujesz ?:Co się tak w ogóle stało ? - cała roztrzesiona zadawałam jej pytania
- Jechałam... na raz jakieś auto wyjechało z bocznej drogi...chyba go nie zauważyłam, wjechalam prosto w nie. Dalej nie pamiętam co sie działo. Wiem tylko że dotarłam tutaj - mówiła ze łzami w oczach - A gdzie wujek ?
- Dobrze , że nic ci nie jest... nie wiem co bym zrobiła jak.. - rozplakalam się.
Przytuliła mnie do siebie jeszcze mocniej.
CZYTASZ
Dzień który zmienił WSZYSTKO...
Teen FictionHistoria o pewnej nastolatce Kornelii którą spotka wiele chwil którę bywają smutne , a nawet przerażające. Kornelia będzie próbować ułożyć sobie życię na nowo, a czy się jej to uda... Zobaczymy ♥