Nowy smak

2K 138 94
                                    

Naruto denerwował się jak nigdy. Wpatrywał się w onyksowe oczy swojego ukochanego. Miał nadzieje, że ten może jednak mu odpuści widząc jego zbolałą mine, jednak on był nieugięty. 

-Czekam - rzekł chłodno, wbijając swój wzrok w jego błękitne tęczówki. 

Na twarzy Sasuke malował się kpiący uśmieszek. Stał z ręką na biodrze i z niecierpliwością tupał nogą. Naruto wiedział, że z nim nie wygra. Bardzo chciał zadowolić swojego partnera. Kochał go całym sercem, jednak czasami Sasuke był przerażający. Tak jak w tej chwili. Wiedział, że on chce tylko jego dobra. Kochali się i to było najważniejsze. Naruto po prostu bał się tego czego nie znał.

- No dalej - popędzał go.

Z ust Naruto wydobył się cichy jęk zawodu. Na czole pojawiły się kropelki potu. Ręce drżały mu ze zdenerwowania a w głowie przelatywało milion myśli. Czy da rade? Jaki to ma smak? Jak zacząć aby zadowolić swojego partnera? 

Zamknął oczy. Wystawił język i dotknął samym jego końcem. Odsunął się szybko czując dziwny smak. Jednak jest shinobi do cholery! Walczył na wojnie, zabijał wrogów coś takiego nie może go pokonać! Odetchnął uspakajając nieco nerwy.

No Naruto dasz radę! Dla Sasuke! Dodawał sobie odwagi kosztując po raz kolejny zakazanego owocu.

W sumie nie jest takie złe - pomyślał analizując nowy smak rozchodzący się po jego języku. Słysząc pomruk zadowolenia Sasuke nabrał większej pewności siebie. Uśmiechnął się i spróbował jeszcze raz tym razem nieco śmielej. Przygryzł delikatnie. Poczuł spływajacą po brodzie ślinę wymieszaną z nieznanym mu dotąd płynem. Nigdy wcześniej nie smakował czegoś podobnego, jednak ku jego wielkiemu zdziwieniu spodobało mu się. Z gardła wyrwał mu się jęk rozkoszy. Bał się otworzyć oczy, choć oddał by wiele aby zobaczyć teraz minę Sasuke. Lizał, delikatnie przygryzał bawiąc się w najlepsze, z gardła co raz wyrywały się pomruki zadowolenia. Przeciągał jak mógł chcąc poznać dogłębnie nowe doznanie.

-NARUTO DO CHOLERY!!! -Sasuke stracił już całą cierpliwość

Naruto wyrwany z błogiego stanu szeroko otworzył oczy i wbił je w partnera. Policzki miał lekko zaróżowione a dolna warga zaczęła mu drżeć. 

-DŁUGO MASZ ZAMIAR GO TAK MIĘTOSIĆ? To tylko pomidor, zjedz go w końcu!!!

*************************************

Z dedykacją dla @NarutoUzumakiOficjal




Drabble i nie tylkoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz