Zobaczyłam Yurache,który swoim butem przyciska łeb mojego brata do podłogi.Na początku nie wiedziałam co zrobić ale po chwili namysłu postanowiłam pomóc Yuriemu.
-EJ Wróżko!!-Yurio odwrócił się w moją stronę-Czy byłbyś tak miły i nie bił mi brata?!
-O laleczka! A co mi zrobisz jak cię nie posłócham?
-Zaraz ci pokaże!!-wydarłam się i rzuciłam na Yuria
W momencie jak maialam mu wydrapać oczy pojawił się Victor i odepchnął nas od siebie.
-EJ koty co wy wyprawiacie?
-To ta wariatka się na mnie rzucila!!
-To ten smark rzucił się na mojego brata!!
-Ok,ok nie ważne.Yuri co ty tu robisz?!-zapytał Vic
-Pamiętasz o obietnicy?!Masz mnie trenować stary grzybie!!-co ja słyszę?! Nie pozwole,żeby Victor trenował Yuria
-Upss... Zapomniałem heh-gdy Yuri to usłyszał omało nie eksplodował
-ZAPOMNIAŁEŚ?!Ty stary pijaku!! Masz mnie trenowac!!!-ale on się drze
-V-victor czy ty wracasz?-zapytał nie pewnie Yuri
-Hymm... Mam pomysł! Zorganizujemy konkurs!I ten,który wygra będzie trenował za mną.
-Też chę wziąść udział w konkursie!-gdy to powoedziałam wszyscy popatrzył na mnie jak na idiotkę
-Nie.To jest konkurs dla Yuriego i twojego brata.
-Możesz wystąpić na początku jako wstęp-dodał mój brat
-CO?! Jako WSTĘP?!! Jestem sportowowcem,a nie jakąś atrakcją!! I nie mam zamiaru stać w waszym cieniu-wykrzyczyłam i wybiegłam
Biegłam jakieś10 minut aż dobjegłam nad staw w parku.Usiadłam zdyszana na ławce chciałam wziąść inchalator z torby ale okazoło się,że nie wzięłam torby z lodowiska.Zaczęłam coraz ciężej oddychać.Każdy wdech i wydech wymagał coraz więcej trudu.To było straszne zaczełam się bać pierwszy raz przytrafiło mi się coś takiego.Atak astmy sawał się coraz silniejszy.
***Yurio perspektywa***
Ta mała laleczka była... Była inna.Nie boi się mnie jak większość,potrafi walczyć i ciekawe czy naprawdę jeździ tak dobrze jak mówi.
-Yurjo poszukasz jej?-zapytał Victor
-A co jej nianika?!
-Nie ale na nas jest zła i na pewno nie będzie żadnego z nas słuchała ale,ponieważ ciebie nie zdążyła dobrze poznać to chyba sobie jeszcze u niej nie bagrabiłeś-Odpowiedział Yuri
-Z jednej strony mam ją w poważaniu,a z drugiej mam ją w powiażaniu!!!
-Yurio proszę ona jest chora i może jej się coś stać!-upierał się Yuri
-Ale to ty jesteś jej bratem!
-Ale Yuri ma teraz trening i Sumi i tak nie będzie go słuchała.
-Ok,poszukam jej-warknąłem i wyszedlem z budynku.
Co za idioci,skąd mam niby wiedzieć gdzie poszła ta mała laka?!Ale ok,gdybym był fochniętą nastolatką gdzie bym poszedł?Sklep ze Słodyczmi?Sklep z ciuchami?Do jakieś Bff?Błądziłem tak kilkanaście minut ale nie mogłej jej znaleść.
-Nosz kurwa!Gdzie ta dziewucha!-krzyknąłem kopiąc kamień, trochę się zaczołem o nią martwić
Ja nie przyznam się nikomu ale ona zrobiła na mnie w pewien sposób wrażenie.Większość ludzi się mnie boi.Nie jestem złym człowiekiem po prostu zranionym...
Gdy tak rozmyslałem wszedłem do parku i znalezłem Sumi ale to nie był miły widok.Autor:Hejka!Postanowiłam dać Wam prezęt Welkanocny w postaci kolejnego rozdziału.Pamiętajcie o gwiazduniach bo wtedy wiem,że ktoś to czyta,a teraz mam trochę pomysłów.
Wesołego Jajka!!
CZYTASZ
Laleczka na Lodzie (Yuti Plieteskixreader)
ФанфикMało kto wie,że Yuri Katsuki ma 15 letnią siostrę,która kocha łyżwy,ma wielki talent i osiągnięcia.Dziewczyna na swej drodze spotyka wschodzącą gwiazdę Yuriego Plieteskiego.Czy Yuri na pewno jest taki oziębły względem wszystkich?