Hey dziabągi kochane. Umieram. Hehe. Tak mnie boli brzuch, że chcę płakać. Ciągle próbowałam zasnąć. Nudzi mi się. Rysować nie będę, bo nie. Jak nie ma cię w kościele czy innym zadupiu, możesz popisać ze mną w komach. Było by miło.
Duch świąt Wielkanocnych (o ile owy istnieje) mnie nie lubi :(
w sumie to może i lubi? Nic nie jem tak mnie ściska, że może schudnę?Jeszcze mam własne morze czerwone :)))
Ps Jeszcze nie chcę mi się włączyć odcinek the walking dead! Nie wiem czy syn szeryfa przeżyje jak urżneło go koło tego jelenia! (S2E3)
CZYTASZ
Rysunki
RandomNie jestem wybitna w rysowaniu... ale postanowiłam się podzielić z innymi moimi pracami (PRZEWIŃ PIERWSZE ROZDZIAŁY BO RAKI)