-Skarbie, wstawaj! Już jest 6!-Krzyknęła moja mama która w szybki sposób zjawiła się w moim pokoju i tak samo szybko wyszła z niego gdy zauważyła że wstaję.
Dzisiaj jest mój pierwszy dzień w nowej szkole, hehe.... Wolałabym rzucić szkołę i iść w cholerę! Szybko poszłam do łazienki, wzięłam prysznic, załatwiłam sprawy z toaletą i ubrałam się w szkolny uniform, zamiast spódniczki chciałam założyć spodnie, jednak nie mogłam, na szczęście założyłam ciemno fioletowe podkolanówki.
Uczesałam zawsze roszczochrane blond włosy i zeszłam z moją torbą pełną książek na dół.
W kuchni była moja mama z moimi braćmi, jeden młodszy a drugi starszy który kurde na razie nie ma gdzie mieszkać bo go dziewczyna wyrzuciła z mieszkania.
-Siema młoda-Przywitał się starszy brat, młodszy to nadal rzuł tosta z drzemem. Ja nic nie powiedziałam i tylko usiadłam żeby szybko zjeść.
-Nie tak prędko Arekusandora!(PL Aleksandra).-Ostrzegała mnie z uśmiechem mama.
-Muszę się tak śpieszyć żeby szybciej pójść do szkoły, i szybciej przetrwać bez odrzucania mnie i wyśmiewania się ze mnie.-Powiedziałam bez wzruszenia na jednym wdechu, rodzina spojrzała na mnie z nie pokojem-Po za tym, gdzie tata?
-W pracy, wróci po południu-Powiedziała moja mama.
Szybko zjadłam i wyszłam z domu, ciągle patrzyłam się na czubki moich stóp. Czemu muszę iść do tej szkoły!? I tak mnie nikt nie polubi, będę przez nich odrzucona i wyśmiewana... Nim się obejrzałam byłam kilka metrów przed bramą, wzięłam głęboki wdech i przekroczyłam granice. Szłam przed siebie, widząc parę osób przede mną które albo że sobą rozmawiają albo sobie dokuczają. Kolejna brama? A obok niej nauczycielka od W-F'u. Przywitałam się z nią jak należy i weszłam do szkoły, poszłam w stronę lewych szafek i zmieniłam moje czarne buty na biało fioletowe, nagle zauważyłam że jakaś czarno włosa dziewczyna ma obok mnie szafkę. Zapewnie jest w moim wieku. Postanowiłam się jakoś z nią poznać.
-Em... Cześć?-Powiedziałam nieśmiało, ona na mnie spojrzała najpierw podejrzliwie a potem się uśmiechnęła.
-Cześć, widzę że jesteś nowa?-Spytała.
-Tak...-Powiedziałam tylko tyle, dalej nic bo nie miałam pomysłu, moja nieśmiałość się obudziła, szlag!
-Widzę że raczej nie znasz naszej szkoły, ale mogę Cię zapewnić że tu będziesz czuła się super-Powiedziała i miała pójść ale się zatrzymała-Jakby co, możesz się na mnie liczyć-Powiedziała i poszła.
Czy właśnie się z kimś zaprzyjaźniłam? Nie myślałam że ktoś będzie tu dla mnie miły...Pov Ayano.
Heh, zaprzyjaźnie się z nią, raczej nie wygląda na jakąś popularną dziewczynę, ani nie jest jeszcze wyrzutkiem i do tego jest nowa. Więc raczej ja też będę akceptowana przez innych. Dobre myślenie na początek.
Haha! Ten rozdział jest do dupy, ale spoko XD następne rozdziały będą lepsze!
CZYTASZ
Nowa | Yandere Simulator
FanficTo nie jest książka tylko o Ayano, ale u też o mojej wymyślonej postaci. Mam nadzieje że ta książka nie będzie dla was aż tak rakowa.