*POV YoonGi*
- Tae! - krzyknąłem z łazienki, patrząc w lustro na swoje sklejone włosy.
Dwa dni temu przyłapałem go, jak mieszał w moich rzeczach, ale nie sądziłem, że posunie się do tego, żeby dolewać mi żelu do stylizacji włosów do szamponu.
Po chwili chłopak wszedł do pomieszczenia, uśmiechając się tylko.
- Czy Ty jesteś normalny? Dolałeś mi do szamponu... - TaeHyung nie dał mi skończyć, łącząc nasze usta w pocałunku.
Mruknąłem coś tylko, odlepiając się i marszcząc brwi. Patrzyłem na niego, zakładając ręce na tors. Chłopak zaśmiał się.
- Bawi Cię to?
- Wyglądasz jeszcze seksowniej, niż normalnie. - uśmiechnął się, na co zamknąłem oczy, wypuszczając powoli powietrze.
- Głupek. - mruknąłem, idąc do pokoju w samym ręczniku, który był luźno owinięty wokół moich bioder.
Usłyszałem za sobą jego kroki.
- Zapłacisz mi za to.
- Dobrze, ale chyba w naturze, huh? - uśmiechnął się zadziornie, patrząc na mnie z pożądaniem.
- Spadaj. - przewróciłem oczami, idąc do kuchni.
Poszedł za mną, na co westchnąłem. Nie miałem bowiem ochoty się z nim droczyć, a tym bardziej kłócić. Kochałem go i chciałem dla nas jak najlepiej, zresztą on tak samo. Czasami mógł zrobić sobie ze mnie żart, ale żeby robić to prawie cały czas?
- Kotek... - objął mnie i wymruczał mi do ucha. - Nie denerwuj się już na mnie, bo złość piękności szkodzi.
- Ty też się często złościsz? - spojrzałem zza ramienia na niego.
- Prawie wcale.
- To Tobie musiało co innego zaszkodzić. - mruknąłem, robiąc sobie kanapki.
Chłopak zaśmiał się tylko, całując po karku, na co odsunąłem się trochę. V nie darował. Podszedł jeszcze bliżej, blokując mi drogę ucieczki i wpijając się w skórę na mojej szyi, na co wydałem cichy, ale przeciągły jęk.
- TaeHyung... - odwróciłem głowę tyłem do niego, zagryzając wargę.
Podobało mi się to, ale nie mogłem tego pokazać. Trzeba było zachować swój swag, nie?
Spojrzałem na niego obojętnie.- Wiesz, że widzę? - zaśmiał się.
- Ale co? - zmarszczyłem brwi, patrząc na niego.
- Widzę, że gryzłeś wargę, widzę, że Ci się to podobało i widzę, że masz na mnie taką samą ochotę, jak ja na Ciebie. Nie ukryjesz tego, Kotku. - zagryzł mocno wargę, patrząc mi w oczy.
Ledwo wypuściłem powietrze z płuc. Dobrze wiedział, że takie coś na mnie mocno działa i z premedytacją wykorzystywał to.
- Tae... - zagryzłem delikatnie wargę, patrząc na niego. - Możliwe, że masz rację, ale co to ma do rzeczy? Może... Rozmyślę się albo nie masz racji?
- Po pierwsze. Ty rozmyślić? Na pewno nie, za dobrze Cię znam. Po drugie. Ja zawsze mam rację, jeśli chodzi o Ciebie i dobrze o tym wiesz, ale próbujesz to po prostu ukryć, co Ci nie idzie zbyt... Dobrze, kochanie. - pocałował mnie delikatnie, ale z nutą erotyzmu, za co chciałem mu przywalić lecz nie zrobiłem tego.
Po chwili nie wytrzymałem i wskoczyłem mu na ręce, oplatając nogi wokół jego bioder.
- To mi się podoba... - wymruczał, trzymając moje ciało i idąc do sypialni.

CZYTASZ
One Shots Kpop
Фанфик★Zamówienia otwarte★ One Shots Hetero/Yaoi Zwykłe/18+ UWAGA! W shotach mogą pojawić się: Wulgaryzmy, sceny erotyczne oraz takie skróty: Y/N - Your Name (jeśli jest to shot z Twoim udziałem i życzysz sobie, by nie było podawane imię, nazwa, bądź pseu...