*POV V*
Wybiegłem z łazienki, w której przed chwilą się obudziłem. Byłem cholernie zmęczony po ostatnich dniach na planie teledysku, a co najlepiej może zrelaksować? Kąpiel. Lecz chyba nie całonocna...
Zacząłem się szybko ubierać w czyste ubrania, następnie biegnąc do wyjścia z mieszkania.
Niestety, jak to ja, oczywiście czegoś zapomniałem.
Wróciłem się szybko i zabrałem pęk kluczy, w którym znajdowały się te od drzwi mieszkaniowych i od samochodu.
Wybiegłem z domu, zamykając go na kilka zamków.
Pobiegłem do windy, czekając na jej przyjazd.
Mieszkałem w dużym i wysokim apartamentowcu, więc wiadome było to, że winda będzie tu najszybszym i najlepszym rozwiązaniem.
Kiedy drzwi od windy się otworzyły, wszedłem, nacisnąłem guzik i czekałem.
Po niedługiej chwili zatrzymała się na dwunastym piętrze. Dlaczego dzisiaj, gdy jestem spóźniony?!
Do windy wszedł elegancko ubrany chłopak. Był gdzieś w moim wzroście, ale albo naprawdę byliśmy równi, albo miał magiczne wkładki do butów, które dodawały mu centymetrów.
Miał ciemne włosy, brązowe, kocie oczy i bardzo jasną, wypielęgnowaną twarz.
Brązowooki nacisnął guzik, który miał zabrać nas obojga na sam dół.
Winda ruszyła.
Patrzyłem kątem oka na chłopaka, który przyciągajął swoją obojętną, znudzoną i tajemniczą mimiką twarzy.
- Widzę to. - mruknął, a ja natychmiast odwróciłem głowę w bok, patrząc w lustro.
Chłopak przewrócił oczami, co dało się zauważyć.
Nagle winda zatrzymała się w połowie siódmego i szóstego piętra.
- Co tu się... - spojrzał na drzwi.
- Pewnie zasilanie poszło. - westchnąłem, siadając na małym, czerwonym dywanie, który był w każdej windzie tego apartamentowca.
Nagle z głośników windy zabrzmiał dźwięk komunikatu.
- Ruch windy numer dwa został wstrzymany. Przepraszamy za wszelkie problemy i dziękujemy za wybranie naszego apartamentowca. - kolejny dzwonek, kończący wypowiedź kobiety.
- Super... - mruknąłem, a chłopak spojrzał na mnie.
Usiadł obok.
- Min YoonGi, ale mówią mi Suga. - podał mi dłoń, którą uścisnąłem.
- Kim TaeHyung. Po prostu V. - kiwnąłem do niego głową.
- Mieszkasz tu? Często się tak dzieje? - zapytał, patrząc na mnie.
- Często... A wtedy zazwyczaj jest tu strasznie... - nagle poczułem falę gorąca. - Gorąco... - westchnąłem.

CZYTASZ
One Shots Kpop
Fanfiction★Zamówienia otwarte★ One Shots Hetero/Yaoi Zwykłe/18+ UWAGA! W shotach mogą pojawić się: Wulgaryzmy, sceny erotyczne oraz takie skróty: Y/N - Your Name (jeśli jest to shot z Twoim udziałem i życzysz sobie, by nie było podawane imię, nazwa, bądź pseu...