Rozdział 4

3.2K 121 2
                                    

Obudził mnie przyjemny powiew wiatru. Czy ja naprawdę zasnełam w ogrodzie ??  .lSzybko zbiegła do garderoby i wybrałam luźniejszy komplet ubrań.

Wzięłam jeszcze bieliznę i poszłam się wykąpać

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wzięłam jeszcze bieliznę i poszłam się wykąpać. Po około  godzinnej kąpieli zrobiłam lekki makijaż i zeszłam na śniadanie . Myślałam że ze śmiechu spadne ze schodów no bo chłopcy a w zasadzie to Li, Lou, Ni biegali w bokserskich z pistoletami na wodę i się oblewali. Nagle zaczęli się na mnie patrzeć wymienili spojrzenia i zaczeli do mnie podchodzić wiedziałam co się szykuje się szybko pobiegłem do swojego pokoju do swojego pokoju i się zamknęłam . Po jakiś 5 min biegli do mnie z ogrodu ale ja byłam szybsza i upiekłam na dół gdzie się schowałam za Harrym i Zaynem . Oni ich oblali , a ja usatysfakcjonowana ,że mnie nie oblali poszłam na śniadanio-obiad. Nagle poczułam jak ktoś mnie podnosi i biegnie ze mną na taras a potem wrzuca do basenu.  Byłam wściekła jak zobaczyłam tam Louisa. Oni się smiali  ja nie pozostawała im dłużne . Wyszłam z wody i wrzuciłam każdego pokolei potem zabrałam ręczniki z na koniec zamknęła drzwi na klucz. Ze mną się nie zdziera powiedziałam. Poszłam zjeść śniadanie gdy po chwili do kuchni weszli chłopcy cali  mokrzy i źli. Ja się tylko z nich zaśmniałam i pobiegłam do pokoju. Dziś miałam zamiar trochę poleniuchować . Obejżałam wszystkie  odcinki mojego serialu przejżałam media społecznościowe i wymknełam się na krótki spacer . Niestety ten krótki spacerek trwał od 20 do 22 więc wiedziałam , co mnie czeka. Starałam się bardzo cicho wejść do środka i przedostać na schody. Gdy już na nich byłam usłyszałam za sobą jak i przed sobą chrząknięcie. OOO NIE !!! Pomyślałam. Szybko spojrzałam przed siebie i ujrzałam Lou i Hazz a za sobą miałam Ni Li i Zu. Postanowiłam się zachować naturalnie i powiedziałam im cześć i dobranoc , i pobiegłem do swojego pokoju . Jeszcze coś za mną krzyczeli ale ja poszłam przebrałam się  w piżamę i wskoczyłam do łóżka . Nie mogłam zasnąć . Po chwili usłyszałam jak mój telefon dzwoni. Odebrałam i usłyszałam głos mojego przyjaciela  Arthura. Wyszłam do ogrodu i zaczęłam z nim rozmawiać przez wideo kamerę .
(Pogrubione Arthur)(normalne Hana)
Cześć
Cześć
Bardzo za tobą tęsknię
Ja też
Smutno mi od kiedy wyjechałeś
Wiem i rozumiem ale mam niespodziankę w ramach przeprosin.
Dobrze
Otóż już w piątek do ciebie przyjadę  i będę miał dom na przeciwko twojegom.
Naprawdę to cudownie.
A co tam tak właściwie jest
No na przykład: Magazyn z bronią i sala treningowa do broni, siłownia, basen, sala do sztuk walki sypialnie i studio nagrań.
Naprawdę kocham cię.
Muszę kończyć pa.
Pa kocham cię

Nagle usłyszałam głos za sobą . I zostałam zasypana pytaniami.
- po co ci broń?
- po co siłownia ?
- po co studio nagrań ?
- po co ci ogółem to wszystko?
- Chłopcy to nie wasza sprawa lepiej abyście nie znali mojej ciemniejsze strony to po prostu dla was lepiej.

Po przemowie poszłam do swojego pokoju i poszłam spać.

Bad Sister Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz