#1

11 0 0
                                    

" Wróciłem do domu zapłakany... Czułem się okropnie... Wyznałem koledze miłość a on mnie pocałował... Zeszli się ludzie a on się gwałtownie odepchnął ode mnie...
-???; Haha! Zobaczcie! Mamy w klasie geja i jeszcze myślał, że ma u mnie jakieś szanse!- Wszyscy zaczęli się śmiać...
Zabolało mnie to... nigdy nie byłem tak upokorzony... Wybiegłem ze szkoły i wpadłem na grupkę gangsterów. Oczywiście musieli mi przywalić i już śliwa na oku była..., a ja im nic przecież nie zrobiłem! To już chłopaków lubić nie można?! Uciekłem do domu, przed wejściem starałem się zrobić dobrą minę do złej gry i z uśmiechem weszłem do domu.
- Witaj mamo... - uśmiechnąłem się lekko w jej stronę choć wiedziałem, że mi tym samym nie odpowie...

Mama; - Dzwoniła do mnie Pani Dyrektor, nabijali się z Ciebie bo ponoć całowałeś jakiegoś chłopaka! - Widać, że była wkurzona...

- B...bo mamo... Wyznałem Jamesowi miłość, a on mnie wykorzystał i się wszyscy ze mnie nabijali... - Zauważyłem jej zdenerwowanie, więc cofnąłem się o kilka kroków.

Mama; - Co proszę?! Natychmiast do pokoju ( jeżeli garaż można nazwać pokojem...) ! Jak tylko ojciec wróci to odechce Ci się bycia gejem! - zrobiłem to co kazała, bo nie chciałem mieć jeszcze większych problemów...

~■~

Wrócił ojciec... Gdy tylko się dowiedział o tym co się stało zszedł do mojego pokoju, akurat wtedy odrabiałem lekcje. Wyrwał drzwi i pociągnął mnie za włosy tak, że spadłem z krzesła.

Tata; - Ty i gej... tak?! - wyciągnął pas i zaczął mnie lać.
  Byłem bezbronny...płakałem i błagałem o to, by przestał, ale on bił mocniej i mocniej... Lał, kopał... Tak bardzo bolało...

Tak bardzo...

Bardzo...

Boli...".

Vinn

Uciekałem jak najdalej się dało. Chciałem być gdziekolwiek bezpieczny, bez jakiegokolwiek myślenia wbiegłem do jakiegoś zaułku i wpadłem na mężczyznę, który stał przed wejściem do klubu i upadłem.
- P...przepraszam... - wydukałem i wstałem otrzepując kolana, jedno było zdarte.... Rany na ustach, policzkach, rękach, nogach oraz klatce piersiowej i brzuchu... a teraz kolano... zaraz chyba zemdleję... Miałem opuszczoną głowę aby starszy nie widział twarzy. Całe szczęście, że miałem zapuszczoną grzywkę, która zakrywała moje  hipnotyzujące "śliczne", które "zauroczą" każdego oczy.
- Strasznie przepraszam...nie chciałem w pana wpaść... - ukłoniłem się lekko.

Alex


Zaskoczony szybko spojrzałem na chłopca który spowodował lekkie zamieszanie. Interesujące...
-

Nic się nie stało młody ale co tu tu robisz? Niebezpiecznie jest biegać samemu nocą... - pochyliłem się nad chłopcem i dopiero teraz ujrzałem jego oczy...były przepiękne... W życiu takich nie widziałem.
- Boże, co ci się stało? - kucnąłem by lepiej widzieć twarz chłopca. Nie dało to zbyt wiele gdyż i tak było ciemno.

Vinn

- T..to nic takiego... - mruknąłem pod nosem i poprawiłem plecak na ramieniu.- jeszcze raz przepraszam pana... - trzymałem się za obolałą i chyba złamaną rękę... Strasznie mnie bolała i nie mogłem nią ruszać... Już przestałem czuć ten metaliczny smak krwi... czyli chyba krew na mych ustach zaschła... to dobrze... Trochę się uginały pode mną nogi... Nawet nie zauważyłem kiedy straciłem równowagę i przytomność.

Alex

- A mówił że to nic takiego - mruknąłem sam do siebie pod nosem.
- Ok ale co ja mam z tobą zrobić - spytałem ale nie czekałem na odpowiedź,  ponieważ jak młody mógł by odpowiedzieć? No właśnie. Na chwilę się zamyśliłem po czym wziąłem chłopca na ręce
- No młody czyli idziesz ze mną - zaśmiałem się i ruszyłem w stronę domu. Mieszkałem sam,ale nie miałem daleko do rodziców. Gdy już otworzyłem drzwi mieszkania nogą ułożyłem chłopca na małym lecz wygodnym łóżku a sam zacząłem opatrywać każdą jego ranę. W końcu skończyłem. Usiadłem przed nim po turecku i zacząłem czytać książkę.

Koniec rozdziału 1

Hej, tu Pati. 💛 Więc oto się odważyłam i jest pierwszy rozdział! 👏👏👏👏👏👏
Yeeeeeey xD. Dziękuję wszystkim osobom, które mi mówiły, że mam się nie bać. W następnęj części przedstawię wam naszych bohaterów - Vinna i Alexa. No chyba, że chcecie inne imiona to możecie napisać xD. Wiem, że na pewno jakieś błędy popełniłam, bo niezbyt kontroluję układanie zdań i stawianie przecinków xD. Czasami mam taką fazę, że piszę jak leci mi z głowy, ale postaram się jak najszybciej tych błędów "wyrzec" xD. Papatki i miłego dnia/nocy/ południa/ świtu 💓💙❤💙❤
PS Wiem, że krótkie :( ale brak weny i na piątek mam pracę domową z geografii :c Pseplasam, ale jak będe miała wolne i więcej weny, to dam radę i wycisnę wszystko do ostatniego słowa!

I love youOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz