Magiczne Przejście W Lesie /Wolno Pisane/

3. Powiedzenie prawdy.

Następnego dnia rano, Skay rozmyślała nad tym co powiedziała jej wczoraj Melanie.
Melanie-Cześć, już nie śpisz???
Skay-Ale mnie wystraszyłaś, wstałam przed chwilą.
Melanie-A nad czym rozmyślałaś? ??
Skay-Nad wczorajszą rozmową.
Melanie-Aha to powiedz zakochałaś się kiedyś? ??
Skay-Tak, w takim jednym chłopaku, byliśmy razem przez pewien czas, kłuciliśmy się też i mam jeszcze z tego ślady (np. Na nadgarstku, na nogach są siniaki i na plecach),ale on zerwał to ja pobiegłam do lasu i się tutaj znalazłam.
Melanie-Biednaś ty, przykro mi z tego powodu.
📞Jack📞 Hejka wyjdziecie do parku? ??
📞Melanie📞 Spoko zaraz będziemy.
Skay-Kto to był???
Melanie-To był Jack, pytał czy byśmy nie chciałybyśmy pójść do parku.
Skay-Ok to idźmy.
Po 15 minutach dziewczyny spotkały się z Jack'iem.
Skay i Melanie-Cześć.!
Jack-Cześć co u was?
Skay i Melanie-U nas jest dobrze a u ciebie.?
Jack-Dobrze.
Wszyscy razem szli i rozmawiali.
Melanie-Wy idźcie dalej, ja musze pójść do toalety.
Jack-Spoko.
Melanie poszła do toalety i przy okazji do sklepu.
Skay rozmyślała idąc z Jack'iem.
Rozmyślania Skay.
Ciekawe czy on mnie lubi. Ale on ma śliczne włosy. Oh oczym ja myślę.
Rozmyślania Jack'a.
Ciekawe o czym ona teraz myśli. Ona ma bardzo długie i śliczne włosy. O czym myślę to nie wiem, ale wiem że mam rację ona jest piękna. Muszę wkońcu coś do niej powiedzieć jest za cicho.
Jack-Ładnie dziś wyglądasz.
Skay powiedziała zarumieniona.:
Skay-Dziękuje. O cześć Melanie.
Melanie-Cześć przyniosłam nam picie i chrupki.
Oni chodzili tak razem do wieczora. Była już 20:00 wiec wszyscy się rozeszli.
Skay-Melanie nikomu nie powiesz? ?
Melanie-Nie.
Skay-Zakochałam się w Jack'u.
Melanie-Co! !?? Naprawdę? ?
Skay-Tak.
Melanie-Choćmy już spać musimy odpocząć.
Skay-Dobranoc.

♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡Czy Skay powie wszystko Jack'owi dowiecie się w następnych rozdziałach. I ten rozdział jest wyjątkowo długi (napisałam to dla was)
♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡