To tylko miłość // Dylan O'Brien

Prolog

- Hej, to moja książka - oburzyłam się, gdy chłopak z równoległej klasy wyrwał mi przedmiot z rąk. Wstałam z parapetu, czując się zezłoszczona. - Oddawaj!

Brunet pokręcił przecząco głową, perfidnie się uśmiechając. 

- Pod jednym warunkiem - powiedział, chowając moją lekturę ze swoje plecy. 

Westchnęłam ciężko, ale skinęłam głową, aby mieć go już z głowy. Naprawdę chciałam dokończyc czytać, ponieważ za dziesięć minut zaczynała się lekcja, a moja klasa będzie omawiała tego dbia tę książkę.

- Jakim? - spytałam.

- Umówisz się ze mną. 

___________________

To dopiero sam początek, ale mam nadzieję, że komuś się spodobało. Pierwszy rozdział pojawi się, jak zobaczę, że warto pisać to fanfiction! :D A wiec czekam na pierwsze komentarze i gwiazdki :D