..do Ciebie dzwoni
Jin
Chłopak przez tydzień zastanawiał się czy zadzwonić czy nie. Chodził zamyślony aż w końcu postanowił, że nie może zmarnować takiej szansy. Postanowił zadzwonić do Ciebie koło południa jednak był dość zestresowany i postanowił zadzwonić rano. Gdy dzwonił pomyślał, że może śpisz albo Cię obudzi i lekko się wystraszył.
-Słucham?-usłyszał głos w telefonie i otworzył szeroko oczy.
-Ee..znaczy..tutaj Jin..znaczy to ja byłem w kawiarni tydzień temu.
-O nie, znaczy coś się stało?
-Nie, nie. Tylko jakby to..chciałabyś się spotkać? W kawiarni na przykład? Znaczy ja wiem, że to może jest dziwne..
-Pewnie, nie ma problemu. O której chciałbyś się spotkać?-zapytałaś nieśmiało jednak chciałaś spotkać się z owym Jinem.
-A właśnie, mam na imię [T/I].-dodałaś i uśmiechnęłaś się pod nosem.
-[T/I] może dziś około piętnastej? Znaczy jeśli Ci pasuje..
-Pewnie, to do zobaczenia Jinie.
-Do zobaczenia, [T/I].
Gdy chłopak się rozłączył strasznie się ucieszył, że zgodziłaś się na spotkanie.
Yoongi
Chłopak żałował trochę swojego zachowania w sklepie bo pomyślał, że uznasz go za dziwaka i nawet nie odbierzesz. Sam nie wiedział dlaczego tak się zachował i nie przemyślał tego. Postanowił, że będzie sobą w końcu to najlepszy wybór. Zadzwonił około południa, cenił sobie sen.
-Słucham?
-Cześć, tutaj Yoongi.
-Cześć, wszystko w porządku?
-Tak, tak tylko chciałabyś się może spotkać?-zapytał uśmiechając się i z małym stresem czekając na odpowiedz.-A i przepraszam, za moje zachowanie wtedy w sklepie mogłem normalnie zapytać.
-Nic się nie stało. A co do spotkania to pewnie.-odpowiedziałaś a chłopak się uśmiechnął.
-To może około osiemnastej? Chciałbyś iść na buble tea?
-Pewnie, miło z twojej strony.-starałaś się nie krzyczeć z radości i zachować spokój.
-To do zobaczenia.-powiedział Yoongi i szeroko się uśmiechnął.