Edukacja - wpis czwarty

206 28 58
                                    

Czemu rozdział po takiej przerwie? Cóż... Miałam już dawno napisany i to dłuuugi, ale Wattpad skasował mi cały. No i mi się odechciało pisać -,-
Ale w końcu wracam! Jednak jakaś determinacja jeszcze została, yaaay...

Chciałam to opublikować po południu, ale już trudno...
______________________________________

Witaj Pamiętniku!

Tak, to znów ja!

Dziś działo się dużo!
Ale nie było to zbyt fajne...

Zacznę od wizyty Zboczonej Trójcy - Cioci Loyal, wujka Lusta i wujka Taila.

Zaczęło się od tego, że wczoraj wieczorem, przyszli do mnie do domu, a raczej pod dom, bo mama nie chciała ich wpuścić... Ciocia krzyczała, że "Skoro Papier już się doedukował to teraz kolej na Gotha!".
Kiedy wychodziłem z pokoju, teleprtowała się do niego ciocia Sylaa! Wzięła mnie za rękę i powiedziała, że tak będzie bezpieczniej.
Okazało się to nie potrzebne, bo rodzice jakoś przekonali naszych niedoszłych gości do odejścia.
Ciocia posiedziała ze mną, kiedy zasypiałem... To znaczy nie ze mną! Obok! W sensie na krześle! Ugh...
W każdym razie, rano na śniadaniu byliśmy sami w domu - tylko ja, mama i tata. Ale potem rodzice wyszli do pracy i... Zboczona Trójca powróciła.
Ciocia sforsowała drzwi swoim bagnetem i powiedziała, że idziemy na wycieczkę. Nieświadomy jej planu, beztrosko z nią poszedłem.

Nie uwierzysz, gdzie mnie zabrała.
Do sex shopu. Tak.

Spotkałem w nim moją kuzynkę - Sakurę. Rozmawiała z tą osobą, która zabrała mi paczkę od wujka Lusta.
Ciocia i wujkowie się z nim przywitali. W ten sposób dowiedziałem się, że naxywa się Rozpusta. A z usłyszanego fragmentu jego rozmowy z Sakurą... Cóż, chyba Ci ją zapiszę.
"- Tatoooo? Czemu nie pozwalasz kuzynowi Gothowi się uczyć?
- Tobie też nie pokazywałem tych rzeczy gdy byłaś mała.
- Czyli działasz zasadą 'nie demoralizujemy nieletnich'? No dobrze..."

Nie zauważyli mnie... A szkoda.

Ciocia pokazała mi dużo dziwnych narzędzi, a wujkowie opowiedzieli mi o pewnych sprawach... I puścili filmy...
Świat już nigdy nie będzie taki sam!
Chociaż, przynajmniej będę już rozumiał o czym mówią dorośli! To jakieś pocieszenie!

W końcu tata Reaper mnie znalazł.
Stwierdził, że wszyscy mamy szczęście, że to akurat on, a nie mama Geno.
Ma rację...

Kiedy wróciliśmy do domu, do kolacji nie ruszałem się z pokoju.

Miałem dziś nocować u PaperJam'a i Gradienta, ale przez tą całą sprawę przełożyliśmy to na jutro.
Myślę, że PJ'owi też się to przyda... Bo jego edukowali dzień przede mną... Eh, przynajmniej nie jestem sam.

Dobranoc Pamiętniku!

P.S.
Słyszę krzyki... Nie chcę sprawdzać ich pochodzenia...!

Nieśmiały PamiętniczekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz