1#

245 22 4
                                    

Zwykły zimowy poranek.
Zimne płatki śniegu tańczyły dookoła napędzane chłodnymi powiewami wiatru.
Szłam tą samą drogą, która zawsze doprowadzała mnie do bram piekielnych, zwanych potocznie Szkołą.
Szczerze?
Nigdy nie czułam większej nienawiści do tego miejsca, niż od rozpoczęcia liceum.

Po kilku minutach drogi, przede mną ukazał się wielki, murowany budynek. Był stary i z daleka zalatywał biedą, ale to jedne miejsce do którego mnie przyjeli. Wcale im się nie dziwię, patrząc na moje oceny od razu można stwierdzić że nie będzie ze mnie większego pożytku w przyszłości. Ale cóż, życie to nie opowiadanie w którym główny bohater przeżywa same dobre rzeczy.

Idąc korytarzem, większość uczniów mierzyła mnie wzrokiem lub wyśmiewała pod nosem. Przyzwyczaiłam się, to był dla mnie chleb powszedni.
Nie ma co się dziwić, jestem po prostu szkolnym dziwadłem.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: May 21, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Pastel Goth Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz