#1

14 1 1
                                    

Szłam DO szkoły.Pod szkołą zobaczyłam moją przyjaciółkę.
Przywitałam się i akurat zadzwonił dzwonek.
*po lekcjach*
Przyszłam do domu.Przy stole siedziała moja mama oraz mój starszy brat.Tata zostawił nas jak byłam mała.
Ogarnęłam się zrobiłam lekcje i położyłam się na łóżku z zamiarem przeglądania portali społecznościowych.O Dostałam jakąś wiadomość.
Od nieznany:
Hej 💕

Do nieznany:
Przepraszam nie znam Cię.Nie będę z tobą gadać.Pa.

Od nieznany:
Nie uciekaj Maja 😊😏

Do nieznany:
Nie mam czasu...Co?! Skąd znasz moje imię !?

Od nieznany:
Wiem o tobie wiele.😏😏

Do nieznany:
Odczep się !

Od nieznany:
Nieładnie..

Do nieznany:
Co Ty ode mnie chcesz! ?

Od nieznany :
Chce się spotkać...O sorry...widzimy się codziennie...

Do nieznany :
Co!? Śledzisz mnie ?

Od nieznany :
Nie..Nie rób ze mnie nie wiadomo kogo.

Do nieznany:
Powiedz mi chociaż jak masz na imię.

Od nieznany :
Nie..narazie nie możesz się domyślić.

Do nieznany :
Nie powiesz to się z tobą nigdy nie spotkam i się nie odezwę.

Od nieznany:
Dobra kotek.Jeszcze zobaczymy.Mam na imię...Leondre.Mów mi Leo.

Zmieniono nazwę kontaktu na Leo.

Od Leo:
To Kiedy się spotykamy ?

Do Leo :
Słucham?

Od Leo :
Powiedziałaś, żE jak powiem Ci jak mam na imię to się ze mną spotkasz.

Do Leo :
Nie wiem...

Od Leo :
Jutro o 15 w parku.

Do Leo :
Zastanowię się..

Od Leo :
Do jutra kotek.😏💕😊💋

Nie zgadzałam się na spotkanie przecież. ..czemu on na mnie powiedział kotek ?
Poszłam do szkoły.Nie miałam dużo lekcji.
Kończyłam lekcje i 14.Mam godzine.Boję się...
Wyszykowałam się i poszłam.
W umówionym miejscu stał ktoś w kapturze. SUPER jeszcze lepiej. (Wyczuj ten sarkazm)
Cofnęłam się ale ktoś krzyknął moje imię.
Maja ! Czekaj!  Proszę!
Doszedł do mnie chłopak.Ten którego przed chwilą widziałam. CZY TO LEO?
Podszedł do mnie i mnie przytulił.Zdjął kaptur.Brunet.jakoś Mój wzrost. Miał śliczne czekoladowe oczy.Patrzyłam w nie jakoś 5 min.Strach nie dawał mi spokoju.
Nie bój się.Nic ci nie zrobię.Jestem Leondre.Leondre Devries.
Aha..skąd się znamy?

Powiedziałam patrząc mu cały czas w oczy.

Pamiętasz jak..Wpadłaś na mnie..Właśnie tu..W parku...Bieglas zapłakana...

Jeju teraz sobie przypominam...

Wtedy..Chciałem...Się odezwać ale mnie zatkało...Patrzyłem na Ciebie i...Maja..Ovi w tedy chodziło?

Pomyślała**
O ja pierdziu ! Nie wiem co powiedzieć ! W sumie znam się z nim jakby 1 dzień ale...Kurde mam mętlik w głowie...PRZECIEŻ JA GO KURDE NIE ZNAM NAWET!

Przepraszam nie powinienem..
Sorki..muszę lecieć.. poszedł..
Zrobiło się ciemno...Czy się bałam?  Tak ! Bałam się jak cholera!
Nagle ktoś złapał mnie za nadgarstek odwróciłam się i zobaczyłam...

Leo! Jak się bałam !

Wybacz nie powinienem Cię zostawić samej..

Spokojnie ważne ,żE jesteś.

**stop co ja mówię!  Nie ! Nie ! Nie !
...Dobra...
Chyba...Nie ważne..

Halo ? Jesteś tam ?
Stałam jak wryta.Patrzyłam się na Leo.Ale idiotka ze mnie !

Odprowadze Cię. Powiedział Leondre i udaliśmy się w stronę mojego domu.Po paru minutach byłam w domu.Na koniec przytuliłam Leo.Odwzajemnił przytulasa i czekał aż wejdę bezpiecznie do domu.

Weszłam do domu.Pomachałam
Do Leondre, żE jestem już bezpieczna i nie musi tak stać i marznąć.On wysłał mi tak zwanego całusa i poszedł do domu.
Słodkie💕💕
Nie ! Maja ! To nie jest słodkie!
Moje myśli przerwał mój brat idiota ☺☺ ...

O której to się wraca do domu ?
I czemu stoisz tak przy oknie?
No tak ... Stałam jak debil patrząc w okno...A na zegarku była..Co ?! 21:30?

Nie ! Tak być nie będzie !
Nie zwracając uwagi na Krystiana *(bo tak ma jej brat na imie) poszłam do pokoju.Nie miałam co robić.Poszłam się ogarnąć do łazienki i wróciłam do pokoju.Nagle mój telefon zaczął wibrować jak głupi.
Patrzę na ekran.
Jak myślicie kto to ?
No tak zgadza się...LEONDRE!
LEO :
Hej 💕
Leo :
Księżniczko żyjesz ?
Leo:
Maja?
Leo;
Zła jesteś ?
Leo :
Rozumiem..
Leo:
Pośpieszyłem się..
Leo:
Co poradzę..
Leo:
Wybacz mi..
Leo :
Pamiętasz jak mówiłem ,żE widzimy się codziennie? Chodzimy do tej samej szkoły.Tylko ja mam lekcje w innym budynku.
Leo:
Maja ! Odpisz !
Błagam..
Jeśli coś sobie zrobiłaś ja też sobie to zrobię!
Leo:
Jak nie chcesz możemy się tylko przyjaźnić..
Leo:
😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢 dobra nie chcesz TO nie 😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢
Leo:
Dobra nie dam rady...
Nie wytrzymam bez Ciebie !
Jestem głupi..Wiem..
Leo:
Nie no nie wytrzymie idę do Ciebie !

Ja :
Leo spokojnie.Musiałam posprzątać i się ogarnąć.Zrobić lekcje,zejść kolację Nie bój się nic mi nie jest. 
Dziękuję 💕💕

Leo;
Dzięki Bogu ! Jesteś!  Matko moja ale się martwiłem.Jestem nadopiekuńczy..sorry.

Ja:
Nic się nie stało..To słodkie..💕💕

Zmieniono pseudonim Leo na Leoś 🐢💕

Leoś🐢💕:
Oj księżniczko dziękuję💕💕

Leoś🐢💕 ustawił twój pseudonim jako Maja 💜💚

Pov Leo:
Serio Leo? !
Ale żE mnie debil😢😢 ale..
Martwiłem się o nią..

Ale czemu wtedy płakała?
...............................................

No żem się rozpisała 😂😂
Kolejny rozdział niedługo.
Tamta książka zawieszona nie mam weny.
Trudno się mówi.Jak macie jakieś pomysły to piszcie.Chętnie je wykorzystam.
(Bez spojrzeń mi tu prosze)
To Elo mordki  moje 😂

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jun 12, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Wiadomość (L.D)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz