Rozdział 1

16 2 0
                                    

Cześć! Jestem Inka, a przynajmniej tak nazywa mnie Ela.
O kim mówię? Już tłumaczę.

Otóż urodziłam się nad morzem.
Miałam dwóch braci i jedną siostrę.
Nazywaliśmy się wtedy:
- jeden brat to był Sewerek;
- drugi to Lucek;
-moja siostra to była Derta;
-a ja nazywałam się Miśka.

Była wtedy piękna pogoda.
Najpierw wszędzie łaziliśmy za mamą. Potem zaczęliśmy się bawić
zdala od mamy. Jednak to nie
trwało długo. Był przypływ.
Wyjątkowo duży.

Z przypływem dotarło jedno duże pudło. Spadło na mnie i Dertę.
Udało jej się uciec przez dziurkę w ścianie pudła. Lecz zanim i mi udało się uciec woda cofnęła się do morza porywakąc moje pudło, odwracając je  dziurą którą na nas spadło do góry.
Wychyliłam się z pudła i zaczęłam wołać:
- MAMO! MAMO! POMOCY!
Potem, gdy zdałam sobie sprawę że nikt mnie nie słyszy, siadłam na dnie pudła. Byłam zmęczona, zdziwiona, przestraszona i smutna...
Położyłam się i zasnęłam myśląc że był tylko straszny sen...

Dla Widzów:

Cześć! Z tej strony Inciaa221.
Mam nadzieję że wam się podoba.
Za niedługo kolejna część.
Jeśli macie jakieś uwagi to piszcie w komentarzach.

Pozdrawiam 💖

Jestem kotemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz